Kradzież „na wyrwę” w Białej Podlaskiej. Kobieta straciła aż 4 tysiące złotych.
28 stycznia na ul. Anny Jagiellonki w Białej Podlaskiej mieszkanka miasta umówiła się z klientką, w celu zwrotu gotówki. Kiedy kobiety siedziały w samochodzie, nagle drzwi pojazdu otworzył nieznajomy, który wyrwał pokrzywdzonej z ręki saszetkę z pieniędzmi. W środku było ponad 4 tys. zł. Kobieta próbowała sama dogonić agresora, ale kiedy jej się nie udało powiadomiła policję.
Policjanci z Białej Podlaskiej szybko ustalili personalia podejrzanego mężczyzny. Okazało się, że 40-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej jest znajomym drugiej z kobiet uczestniczących w spotkaniu. Dodatkowo on również przyjechał razem z nią w umówione miejsce.
40-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Zarzuty usłyszał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim okresie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Kilka dni wcześniej mężczyzna opuścił zakład karny.
Policjanci ustalają teraz wszystkie okoliczności sprawy.