

To duży transfer, bo Amerykanka była najlepszą koszykarką sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi Kobiet.

Ryan spędziła minione rozgrywki w 1KS Ślęza Wrocław i w 28 ligowych meczach średnio zdobywała 17,4 pkt i zbierała 6,3 piłki. Miała też blisko 5 asyst na mecz. W meczu z Polonią Warszawa skompletowała nawet triple-double. Jej znakomita postawa pozwoliła wrocławiankom sięgnąć po brązowy medal mistrzostw Polski.
27-letnia Amerykanka mierzy 175 centymetrów i gra na pozycjach obwodowych. Pierwsze koszykarskie kroki stawiała w Arizona State Sun Devils, gdzie występowała w latach 2016-2020. W 2016 roku portal ESPN umieścił ją na 19. miejscu wśród najlepszych rozgrywających w szkołach średnich w Stanach Zjednoczonych. Do Europy po raz pierwszy trafiła w 2020 roku i zdecydowała się na reprezentowanie barw islandzkiego Grindaviku. Później doświadczenie zdobywała jeszcze w rozgrywkach australijskich oraz szwedzkich.
Warto pamiętać, że w lubelskim zespole jest też sporo osłabień. Wiadomo już, że w akademickich barwach nie zobaczymy Aleksandry Stanaćev, Laury Miškinienė, Teany Muldrow oraz Batabe Zempare. – Chcemy walczyć o coś więcej i mamy do tego wszelkie argumenty. Skład budujemy w oparciu o zawodniczki z silnym charakterem, ale również takie, które wniosą do drużyny więcej jakości niż w minionym sezonie. Szanujemy każdą koszykarkę, która reprezentowała nasze barwy – to nie był łatwy sezon, pełen wyzwań. Tym bardziej doceniamy fakt, że walczyliśmy do końca o medal – mówi Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS Lublin.
