Prawie 200 ikon, mnóstwo starych monet i wyrobów rzemieślniczych podarowali celnicy Muzeum Południowego Podlasia. Te wszystkie dzieła sztuki odebrano przemytnikom
Dotąd w bialskim muzeum było około 1400 ikon. Z tego ok. 300 to obrazy podróżne - niewielkie, czasem składane. W kolekcji jest najliczniejszy w Polsce zbiór XIX-wiecznych ikon rosyjskich, ale są też obrazy z Ukrainy i Białorusi. Zdarza się, że przybywający zza Buga turyści modlą się przy ścianach bialskiego muzeum, na których eksponowane są ikony.
Wśród darów, które muzeum dostało w miniony czwartek znalazły się głównie obrazy z XIX wieku. Ale są także wyroby rzemiosła artystycznego. W sumie bialskie muzeum otrzymało 256 monet, prawie 200 ikon i około 130 innych przedmiotów, m.in. wyrobów ze srebra (torebki, papierośnice, kielichy, patery, cukiernice, łyżeczki). Z ciekawszych eksponatów wato wymienić pierścień pieczątny z II-III w., monety Cesarstwa Rzymskiego oraz polskie grosze z czasów Zygmunta III Wazy .
- Te eksponaty pochodzą z udaremnionych prób przemytu w latach 2000-2005 na przejściach granicznych. Najwięcej jest przedmiotów kultu religijnego: ołtarzyków podróżnych, ikon, krzyży (większość z XIX i pocz. XX w.) - wylicza Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy bialskiej Izby Celnej. - Przewożono je w skandalicznych warunkach. Celnicy wyjmowali ikony ze zbiorników paliwa, pieców c.o., filtrów powietrza, ze specjalnie skonstruowanych skrytek.
Część z darowanych przez celników przedmiotów będzie można obejrzeć w najbliższą sobotę na wystawie "Skarby i kolekcje”, organizowanej z okazji 40-lecia bialskiego muzeum.