Czy w centrum Białej Podlaskiej powstanie strefa płatnego parkowania? Taką propozycję mają radni Białej Samorządowej. Ich zdaniem, takie rozwiązanie upłynni ruch w tej części miasta.
– Pomysł nie jest nowy. Myślę, że każdy mieszkaniec Białej Podlaskiej, odwiedzając centrum, ma problem z zaparkowaniem – mówi Bogusław Broniewicz, przewodniczący rady miasta z Białej Samorządowej.
Projekt uchwały ma zapoczątkować szeroką dyskusję na ten temat z radnymi, mieszkańcami i przedsiębiorcami. – Większość miejsc parkingowych w centrum, których i tak nie jest zbyt wiele, zajmują ludzie, którzy przyjeżdżają do pracy. Tymczasem, ruch powinien być bardziej płynny – uważa Broniewicz.
Propozycja klubu radnych Białej Samorządowej zakłada, że parkowanie byłoby płatne począwszy od trzeciej godziny postoju. I za każdą kolejną godzinę opłata wynosiłaby 3 zł. Ale istniałaby możliwość wykupu biletu dobowego lub tzw. abonamentów. Brak opłaty wiązałby się z karą 100 zł. Płatne parkowanie obowiązywałoby do poniedziałku do piątku w godz. 8.00–17.00.
– Mieliśmy również sygnały do przedsiębiorców, którzy mają w centrum swoje biznesy. Ich zdaniem, centrum nie tętni życiem, tak jak powinno – dodaje przewodniczący rady. Autorzy mają też pomysły jak system miałby funkcjonować. W projekcie uchwały czytamy na przykład o możliwości opłaty w parkomacie lub za pomocą specjalnej aplikacji. – Do tego trzeba się przygotować. Straż Miejska musi mieć odpowiednie czytniki – precyzuje Broniewicz. – To nie jest przykład wyciągania pieniędzy od mieszkańców. Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, gdy miejsc do parkowania będzie więcej. W naszym przekonaniu, jest to mieszkańcom potrzebne – tłumaczy przewodniczący.
Sonda: Czy w Białej Podlaskiej powinna powstać strefa płatnego parkowania?
Do prezydenta miasta trafił wniosek od przedsiębiorców w tej sprawie. – Poparty był podpisami ponad dwustu osób prowadzących działalność gospodarczą w centrum miasta. Uzgodniliśmy, że w kolejnych miesiącach przeprowadzimy konsultacje społeczne i ewentualne nowe rozwiązania zostałyby wprowadzone jesienią tego roku – zaznacza prezydent Michał Litwiniuk.
Zdania mieszkańców są podzielone. – Nie dość że miejsc do parkowania w tej strefie jest za mało, to jeszcze mamy za to płacić. To nie metropolia, jak Warszawa – zauważa pani Agnieszka. – Powinniśmy wiedzieć jak są przygotowywane takie projekty, zaczynając od tych podstawowych spraw, co do ilości miejsc postojowych, kosztów i szacowanych przychodów – komentuje z kolei pan Bartłomiej. Jego zdaniem, należałoby przeprowadzić badania natężenia ruchu oraz pomiary średniego czasu postoju. – Nie jestem przeciwny, nawet popieram. Uważam jednak, że jak już wprowadzać, to bez ulgi na pierwsze godziny. Bo to nie zadziała w godzinach szczytu. Takie projekty powinny iść również w parze z jakąś inicjatywą zachęcającą do korzystania z komunikacji miejskiej. Niech to wszystko ma ręce i nogi – proponuje mieszkaniec Białej Podlaskiej.
Przypomnijmy, że w Białej Podlaskiej płatne parkowanie obowiązuje od 2018 roku na specjalnym parkingu przy Urzędzie Miasta. Powstał on z myślą o petentach magistratu. Z kolei, strefy płatnego parkowania w centrum obowiązują m.in. w Międzyrzecu Podlaskim czy w Łukowie.
* Propozycja strefy płatnego parkowania w Białej Podlaskiej dotyczy następujących ulic: Nowa, Prosta, Sadowa, Janowska (do Artyleryjskiej do pl. Wolności), Piłsudskiego, Budkiewicza, Kraszewskiego, Reformacka, plac Rubina, Jatkowa, Łazienna, plac Szkolny Dwór, plac Wolności, Wąska, Cicha, Spokojna, Garncarska, Przechodnia, Pocztowa, Moniuszki, Krótka, al. Tysiąclecia (od Nowej do Narutowicza), Warszawska (od Zamkowej do pl. Wolności), Brzeska (od pl. Wolności do al. Tysiąclecia), Narutowicza (od Zamkowej do al. Tysiąclecia).