Opóźnia się finał przetargu na nowy, węglowy blok dla elektrociepłowni Zakładów Azotowych „Puławy”. W walce o kontrakt warty prawie 900 mln zł biorą udział liderzy branży energetycznej z całego świata. To na ich prośbę puławski koncern przedłużył okres oczekiwania na dokumenty.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, rozstrzygnięcie przetargu na rozbudowę puławskiej EC nie odbyło się w ostatnim kwartale 2018 roku. Firma dysponuje obecnie jedynie wstępnymi ofertami od 11 firm, z których do następnego etapu przeszło 7 najlepszych. To potentaci branży, tacy jak: GE Power, DHI&C, Polimex Mostotal, Mitsubishi Hitachi, Power China, Rafako, Elektrobudowa oraz ich partnerzy w konsorcjach.
Na ich finałowe, ostateczne oferty oczekuje obecnie komisja złożona z ekspertów powołanych przez Zakłady Azotowe „Puławy”. Pierwotnie dokumenty miały być przyjmowane do 27 grudnia, ale termin ten przesunięto na 25 stycznia. Stało się tak po prośbach ze strony poszczególnych uczestników przetargu, którzy argumentowali tę potrzebę m.in. okresem świątecznym.
Kiedy zatem możemy spodziewać się decyzji o tym, która firma otrzyma prawie 900 mln zł na budowę nowego kotła węglowego o mocy 100 MW?
Według najnowszych informacji z puławskiej spółki, rozstrzygnięcie przetargu powinno nastąpić do 31 marca. W tym czasie władze firmy chcą zakończyć kompletowanie ofert, ich ocenę oraz zdobyć ostateczne pozwolenie ze strony tzw. organów korporacyjnych na zawarcie umowy z wybranymi producentem. Warto dodać, że inwestycja planowana w Puławach jest obecnie największym projektem energetycznym prowadzonym w województwie lubelskim.