Sprytny prezydent

Poniedziałek MOBBING. Pracodawca może już wymagać odpracowania czasu spędzonego na papierosie. Taką możliwość dają wprowadzone w ubiegłym roku przepisy. Dzięki Bogu nie trzeba jeszcze odpracowywać czasu spędzonego na Facebooku. Z roboty człowiek by nie wyszedł. Wtorek ZDRADZIECKI ATAK. Zasypane śniegiem przystanki, oblodzone chodniki, katastrofalne warunki do jazdy na części bocznych dróg. Zima, której się nikt nie spodziewał, zadrwiła z lubelskich standardów odśnieżania. Tylko krytyka i krytyka. A przecież w grudniu i w pierwszej połowie stycznia drogowcy poradzili sobie z zimą, że hej! Środa MSZA. Ktoś usiłował zamówić w bazylice Dominikanów mszę w intencji „niesprawiedliwie uwięzionego”. Chodzi o pracownika Państwowego Muzeum na Majdanku, aresztowanego w związku z antysemickimi akcjami w Lublinie. Ojcowie w porę się zreflektowali i w efekcie modlono się bez podtekstów. Niech zamawiający spróbuje gdzie indziej. Może w synagodze? Czwartek BRZDĄCE W RAJU. Od trzech lat lubelski Ratusz sprawdza, czy prywatne przedszkola, którym przyznaje dotacje, wydają te pieniądze zgodnie z przeznaczeniem. Na ogół tak, choć kasę musi zwrócić właściciel jednego przedszkola, w którym kontrola wykazała, że z dotacji sfinansowane były m.in. wydatki w hotelu w Chorwacji, w różnych restauracjach, hotelu Mariott, perfumeriach Uroda i Sephora, salonie fryzjerskim, pałacu i stajni w Chlewiskach, myjni samochodowej i hipermarketach. Po takich atrakcjach przedszkolakom musiało się w głowach poprzewracać. Gender to przy tym pikuś. Palma Tygodnia SZTUKA GMINNEJ DYPLOMACJI. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk o przystankach: „Wszystkie są przygotowane do tego, by sprawnie obsługiwać potoki pasażerów.” Sprytnie. Bo gdyby powiedział, że przystanki są odśnieżone, to nikt by nie uwierzył.