Kilkudniowa internetowa znajomość wystarczyła, by 27-letni mężczyzna uwierzył, że amerykańska żołnierka chce z nim spędzić resztę życia. Zaufał i teraz żałuje. Bo stracił pieniądze.
Mowa o mieszkańcu powiatu opolskiego, który nową znajomość zawiązał poprzez portal społecznościowy. Kobieta podająca się za amerykańską wojskową sama go tam zaczepiła. Zaczęli korespondować. „Żołnierka” zwierzała się 27-latkowi ze swojego życia, opowiadała o problemach.
– Pisała, że planuje zamieszkać w Polsce razem z nim i nada mu paczkę dyplomatyczną z zawartością czeku na kwotę 215 tysięcy dolarów. Zmanipulowany mężczyzna podał jej swój adres mailowy i adres zamieszkania – relacjonuje asp. Katarzyna Bigos z opolskiej policji.
27-latek dostał wiadomość, że paczka została nadana, ale utknęła na granicy i trzeba ją opłacić. Jego znajoma zapewniała, że wcześniej nie miała o tym pojęcia. Wskazała konto, na które powinien przelać pieniądze. Mężczyzna postępował zgodnie z instrukcjami. Przelał 14 tys. zł. Chciał też zaciągnąć kredyt na kolejną wpłatę i wówczas bank poinformował go, że padł ofiarą oszustwa.
Wtedy zgłosił sprawę policji. Funkcjonariusze z Opola Lubelskiego wyjaśniają sprawę, ale też apelują o ostrożność w nawiązywaniu znajomości przez internet.
– Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko nasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszusta. W wirtualnym świecie łatwo jest stworzyć postać, która w rzeczywistości nie istnieje – podpowiada asp. Bigos.