To historia, jakich niestety było wiele. Kolejna kobieta dała się uwieść i omamić poznanemu przez internet mężczyźnie. Straciła nie tylko zaufanie, ale również pieniądze. Po podobnych sytuacjach z udziałem „amerykańskich żołnierzy”, teraz oszustem był „żołnierz niemiecki”.
Do komendy policji w Tomaszowie Lubelskim zgłosiła się 55-latka. Opowiedziała, że jakiś czas temu na portalu społecznościowym do znajomych zaprosił ją nieznany mężczyzna. Ona to zaproszenie przyjęła. Zaczęli ze sobą pisać. On przedstawił się jako niemiecki żołnierz.
Po przeszło miesiącu korespondencji zażyłość była już spora. Do tego stopnia, że zaczęli planować wspólną przyszłość, a mężczyzna poprosił 55-latkę, aby przechowała dla niego pewną sumę pieniędzy.
– „Żołnierz” miał otrzymać dużą nagrodę finansową za udział w działaniach wojennych w Syrii, gdzie aktualnie przebywał – opowiada mł. Asp. Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Oszust chciał tylko, aby wybranka przelała na wskazane konto pieniądze, które miały umożliwość transport paczki z gotówką rzekomo zatrzymanej w urzędzie celnym.
Naiwna kobieta, dokonała kilku przelewów, na prawie 22 tys. zł. Wtedy okazało się, że to za mało. Zaczęła otrzymywać prośby o kolejne wpłaty. I coś ją tknęło. Opowiedziała o wszystkim rodzinie. Po rozmowach wykoncypowali, że to oszustwo. Sprawa została zgłoszona policji.
Funkcjonariusze z Tomaszowa spróbują namierzyć „niemieckiego żołnierza”. Ale wydaje się mało prawdopodobne, by odnaleźć realnego oszustwa w wirtualnym świecie.
Policja jednak apeluje przy tej okazji o ostrożność w nawiązywaniu znajomości przez internet, w którym łatwo jest stworzyć postać w realnym świecie nieistniejącą.
Przypomnijmy, że zupełnie niedawno tomaszowscy policjanci otrzymali podobne zgłoszenie od 43-letniej kobiety, która zaufała „amerykańskiemu żołnierzowi”. Ona straciła ok. 5 tys. zł.