40-latek z Chełma celowo podpalał budynki na posesji swojej byłej partnerki i kradł. Zatrzymała go policja.
W środę doszło do pożaru budynku w gminie Dubienka. Okazało się, że jest to już drugi pożar w tym miejscu. Wtedy spaleniu uległy dwa budynki gospodarcze i stodoła. Tym razem spalił się niezamieszkały budynek. Pokrzywdzona oszacowała swoje straty na 150 tysięcy złotych.
- Już pierwsze ustalenia wskazywały na celowe podpalenie. Sprawą zajęli się policjanci kryminalni z chełmskiej komendy, którzy jeszcze tego samego dnia wytypowali i zatrzymali sprawcę, którym okazał się były partner pokrzywdzonej - relacjonuje komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji. Stał za tym 40- latek z Chełma. - Mężczyzna kilka miesięcy wcześniej groził też pozbawieniem życia kobiecie i włamał się do jej mieszkania, skąd skradł dokumenty- zaznacza policjantka.
Zatrzymany w areszcie usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, kradzieży z włamaniem i gróźb. Grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.