Stanisław Gołub, chełmski archeolog podczas prac wykopaliskowych na pl. Łuczkowskiego natrafił na dwie hakownice. To przykłady najstarszej broni palnej na terenie Polski.
– Znalezienie hakownic akurat w tym miejscu nie jest przypadkowe – mówi archeolog. – Świadczy o tym sposób ułożenia broni, równolegle obok siebie. Najwyraźniej odkryliśmy je w miejscu, w którym były przechowywane, a nie porzucone.
Jedna z hakownic zachowała się w całości, a więc ze wszystkimi konstrukcyjnymi szczegółami. Zdaniem Gołuba to okaz muzealny. Druga niestety jest uszkodzona. Obie trafią najpierw do konserwacji, po czym wzbogacą zbiory Muzeum Ziemi Chełmskiej. W naszym regionie podobna broń znajduje się jeszcze w muzeum w Zamościu.
Hakownica to ręczna broń palna, wzbogacona w XV w o hak, który służył do amortyzacji odrzutu gdy broń opierano o blanki, płoty itp. Stąd nazwa - hakownica.