Reforma edukacji poróżniła środowisko nauczycielskie. Dyrektorzy i nauczyciele z podstawówek w Chełmie zaprotestowali przeciwko pomysłowi utworzenia w mieście kolejnej szkoły podstawowej. Tym bardziej, że niedawno została zlikwidowana SP nr 10
Spór powstał po tym, jak grono pedagogiczne z Gimnazjum nr 6 (na zdjęciu) wystąpiło do władz miasta, aby w miejsce ich szkoły utworzyć SP nr 6.
Tymczasem powołany przez prezydent miasta zespół ds. wdrożenia reformy programowej edukacji skłaniał się ku temu, aby zamiast wygaszać „szóstkę” włączyć ją do przekształconej, ośmioletniej SP nr 11. Towarzyszyć temu miałoby też przeniesienie „jedenastki” do obecnej siedziby Gimnazjum nr 6 przy pl. Powstańców Warszawy.
- Trzymaliśmy się tej koncepcji zanim nie napłynęły do nas listy z Gimnazjum nr 6 w sprawie przekształcenia go w szkołę podstawową oraz istniejących już szkół podstawowych, które w warunkach niżu demograficznego obawiają się, że stracą część uczniów na rzecz nowej podstawówki – mówi Augustyn Okoński, dyrektor Wydziału Oświaty UM.
– W tej sytuacji zespół zbierze się jeszcze raz, aby zweryfikować swoje dotychczasowe stanowisko i to, które ostatecznie wypracuje przedstawić prezydent Agacie Fisz. Oczywiście ostatni głos w tej sprawie będzie należał do chełmskich radnych.
Pomysł na przekształcenie Gimnazjum nr 6 na SP nr 6 ma też i tę wadę, że w odległości niespełna kilometra znajdują się tam podstawówki nr 8 i 11. To właśnie kadra tych placówek w największym stopniu nie jest zainteresowana tym, aby pod nosem wyrosła im konkurencja.
Pomysł
Zgodnie z wstępną propozycją zespołu w Chełmie po reformie miałyby funkcjonować:
* cztery szkoły podstawowe na bazie dotychczasowych, samodzielnych podstawówek
* trzy szkoły wchodzące dotąd w skład Zespołów Szkół Ogólnokształcących
* jedna szkoła na bazie 6-letniej podstawówki z włączonymi do niej oddziałami gimnazjalnymi (SP nr 11 i Gimnazjum nr 6)