W tym roku miasto sprzedało o połowę mniej mieszkań komunalnych niż przed rokiem. Mało kto zagląda też do magistratu, aby zapytać o wystawione na sprzedaż działki budowlane, czy inne nieruchomości.
– Od kilku lat czeka na nabywcę budynek dawnej Szkoły Podstawowej nr 7 przy ul. Lubelskiej – mówi Ryszard Poniatowski, dyrektor Wydziału Geodezji Kartografii i Mienia Komunalnego w Urzędzie Miasta.
– Spośród tych, którzy gotowi byli go kupić, jedni chcieli go przeznaczyć na cele niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego, a drugim po prostu zabrakło pieniędzy. W efekcie budynek w dalszym ciągu zieje pustką i niszczeje.
Dawna szkoła została wyceniona na niewiele ponad milion złotych. Ale można kupić też miejską nieruchomość za mniejsze pieniądze. Cena wywoławcza atrakcyjnej działki z drewnianym domem do rozbiórki przy ul. Dreszera 4, to 515 tys. zł.
W miejskiej ofercie wyróżnia się też lokal o powierzchni 74 mkw. na parterze narożnej kamienicy stojącej u zbiegu ulic Reformackiej i Lwowskiej. W tym przypadku cena wywoławcza to 600 tys. zł.
Wszystkie te obiekty mogą być sprzedane jedynie drogą przetargu. Niedługo pod młotek ma pójść także lokal na parterze narożnej kamienicy przy ulicach Lubelskiej i Krzywej. Miastu udało się właśnie wyprowadzić z tego budynku do innych mieszkań ostatnich lokatorów.
Poza jednym wyjątkiem, praktycznie wszystko, co miasto sprzedało, przeszło przez ręce dyrektora Poniatowskiego. Co on sam zapamiętał jako najbardziej spektakularną transakcję?
– Najlepszym interesem było kupno, a następnie sprzedaż kamienicy wraz z oficyną przy ul. Lubelskiej 8 – mówi Poniatowski.
– Traf chciał, że inny inwestor w zbliżonym czasie kupił położoną vis-a-vis kamienicę po byłej szkole PKS. Remontując i zagospodarowując te budynki obaj nabywcy tchnęli życie w ten odcinek ul. Lubelskiej. Podobny efekt już przynosi wyremontowanie narożnej kamienicy przy ulicach Pijarskiej i Młodowskiej. Nowa architektoniczna jakość, na jaką zdobył się inwestor, imponuje i korzystnie oddziałuje na otoczenie.
Niestety, takiego skutku nie przyniosła sprzedaż kamienicy przy ul. Kopernika 14. Chociaż budynek już dawno przeszedł w prywatne ręce i miasto nieźle na tym zarobiło, to jego nowy właściciel wciąż nic z nim nie robi.