Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zaproszeni na jubileusz goście mogli osobiście rozpalić ogień w wapiennym piecu cukrowni (Joanna Sad
Rozpalenie pieca wapiennego inaugurujące start tegorocznej kampanii cukrowniczej, towarzyszyło dzisiejszym uroczystościom jubileuszowym w Cukrowni Krasnystaw w Siennicy Nadolnej.
– Cukrownia Krasnystaw, to jeden ze sztandarowych zakładów spółki – mówi Marcin Kulicki, prezes Krajowej Spółki Cukrowej S.A. – Cukrownia jest bardzo zmodernizowana, przystosowana do dużych wydajności przerobowych.
Prezes zwrócił uwagę na inwestycje, głównie ostatnią, jaką była budowa silosu na 50 tys. ton cukru. – Dzięki temu możemy tutaj produkować cukier najwyższej jakości, przechowywać i dystrybuować go do naszych klientów – mówi Kulicki.
– Dziś w sposób symboliczny rozpoczynamy kampanię od rozpalenia pieca – mówi Wojciech Czuk, dyrektor cukrowni Krasnystaw. – Mam nadzieję, że już w środę zaczniemy kroić buraki.
Spółka szacuje, że w tym roku plantatorzy współpracujący z Cukrownią Krasnystaw dostarczą do niej około 750 tys. ton buraków.
Podczas uroczystości władze spółki poinformowały o niezwykle istotnym wydarzeniu, jakim będzie kluczowy etap prywatyzacji KSC.
Prezes zwrócił uwagę na inwestycje, głównie ostatnią, jaką była budowa silosu na 50 tys. ton cukru. – Dzięki temu możemy tutaj produkować cukier najwyższej jakości, przechowywać i dystrybuować go do naszych klientów – mówi Kulicki.
– Dziś w sposób symboliczny rozpoczynamy kampanię od rozpalenia pieca – mówi Wojciech Czuk, dyrektor cukrowni Krasnystaw. – Mam nadzieję, że już w środę zaczniemy kroić buraki.
Spółka szacuje, że w tym roku plantatorzy współpracujący z Cukrownią Krasnystaw dostarczą do niej około 750 tys. ton buraków.
Podczas uroczystości władze spółki poinformowały o niezwykle istotnym wydarzeniu, jakim będzie kluczowy etap prywatyzacji KSC.
