W okolicach Chełma doszło do kolejnego, wyjątkowo brutalnego napadu. Tym razem sprawcy przypalali ofiarę żelazkiem i bili gumowym młotkiem. Wcześniej napadnięty mężczyzna był podtapiany w wannie.
Do ostatniego napadu doszło w nocy z 9 na 10 maja w miejscowości Okszów. Do domu 46-latka i jego 43-letniej żony wtargnęły trzy osoby. – Sprawcy obezwładnili domowników, krępując im ręce i nogi – wyjaśnia Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Domagali się wydania pieniędzy.
Gospodarz nie chciał się zgodzić, więc napastnicy zaczęli przypalać go żelazkiem. Bili go również w stopy gumowym młotkiem. Torturowany mężczyzna dał bandytom 20 tys. zł oraz biżuterię. Po wszystkim napastnicy odjechali, pozostawiając na miejscu skrępowanych domowników. Małżonkom udało się częściowo wyswobodzić i wezwać pomoc. Na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Napad w Okszowie to kolejne takie zdarzenie w ostatnich dniach. Do bardzo podobnej napaści doszło w nocy z 4 na 5 maja w Ochoży Kolonii, również w pow. chełmskim.
– Wówczas do domu pokrzywdzonych wtargnęło 5 osób. Skrępowali swoje ofiary taśmą i grozili pobiciem – dodaje prokurator Kępka.
Napastnicy żądali pieniędzy. Kiedy gospodarz dał im 1,8 tys. zł chcieli więcej. Podtapiali mężczyznę w wannie i straszyli widłami. Po wszystkim uciekli. Śledczy podejrzewają, że za oboma napadami może stać ta sama grupa. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policja i Prokuratura Rejonowa w Chełmie.