Chełmska przychodnia, która leczyła pacjentów niemal wyłącznie przez telefon, jednak nie straci kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. NFZ zawarł z „Prof-Medem” kolejną umowę
Przypomnijmy: pod koniec czerwca lubelski NFZ poinformował, że poradnia udzielała ponad 90 proc. teleporad i „ten poziom nie mógł zagwarantować bezpieczeństwa i właściwej opieki nad pacjentem”. Fundusz zapowiedział, że nie przedłuży umowy wygasającej 30 czerwca.
Okazało się jednak, że w wysyłanych przez przychodnię sprawozdaniach mogły się pojawić błędy, które przełożyły się na wysoki procent teleporad. Tak tłumaczyła to dyrekcja placówki.
– Po zweryfikowaniu raportów oraz złożeniu przez przychodnię korekt, przedłużyliśmy umowę do końca 2022 r. – mówi Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ.
W podobnej sytuacji znalazło się kilkadziesiąt innych placówek w całym kraju. Medycy byli oburzeni. – Nie było żadnych jednoznacznych wytycznych co do udzielania czy limitów teleporad. Nie było i nie ma też jednoznacznej definicji, czym taka porada faktycznie jest – podkreślał Tomasz Zieliński, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców. – W związku z brakiem jasnej definicji, przychodnie różnie kodowały udzielane świadczenia i wysyłały to w sprawozdaniach do NFZ.