O godz. 05:01, gdy wezwano pomoc do wypadku drogowego w Wierzbicy w powiecie chełmskim. Na śliskiej prostej, kierowca volkswagena golfa na prostym odcinku drogi stracił kontrolę nad pojazdem i po dachowaniu zatrzymał się na drzewie.
Pierwsi na miejscu wypadku byli strażacy - ochotnicy z OSP KSRG w Wierzbicy. Zastali golfa na dachu przywalonego drzewem, które koziołkujące auto wyrwało z korzeniami. 40-letni kierowca samodzielnie wyczołgał się z leżącego na dachu volkswagena przez rozbitą szybę od strony kierowcy. Mężczyzna nie poniósł poważniejszych obrażeń, ale trafił do szpitala, ponieważ ratownicy, którzy po strażakach z Wierzbicy dojechali na miejsce wypadku, mieli wątpliwości co do jego trzeźwości.
Ale i warunki na drodze były wymagające. Poranny przymrozek spowodował, że jezdnia była śliska i stanowczo wymagała zdjęcia nogi z gazu. W akcji o świcie brał udział również zastęp z JRG 2 z Chełma oraz policjanci z Chełma i Sawina, którzy dalej będą badać sprawę.