Gdyby nie sąsiad 25-letniej Marty G. mogłoby dojść do tragedii. Pijana matka zostawiła w domu rocznego synka. Chłopiec wylądował w szpitalu.
Policjanci szybko odnaleźli kobietę. Marta G. usłyszała zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojego synka Kamila.
Decyzją prokuratora rejonowego została objęta policyjnym dozorem. Chociaż stało się to już 18 maja, to policja ujawniła tę sprawę dopiero wczoraj.