Izba Celna zabiega u władz miasta o odpowiednio zabudowaną nieruchomość, na której mógłby rozwinąć działalność miejscowy Oddział Celny. W mieście postrzegane to jest jako krok ku przywróceniu Urzędu Celnego. – Nic podobnego – studzą te nadzieje celnicy.
– Obecnie na potrzeby Oddziału Celnego oraz organizacyjnych komórek Urzędu Celnego w Zamościu wynajmujemy obiekty przy ulicach Hutniczej i Rejowieckiej – mówi Marzena Siemieniuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. – Stawką jest zatem zejście z kosztów najmu. Cudzych obiektów nie możemy także dostosowywać do naszych potrzeb. Wszelkie przebudowy, bądź rozbudowy są zatem wykluczone.
Siemieniuk podkreśla, że plany związane z urządzeniem nowej siedziby dla chełmskiego oddziału nie mają nic wspólnego z ewentualnym podniesienie go do rangi urzędu celnego. Chodzi przede wszystkim o poprawę warunków pracy chełmskich celników oraz kompleksowej obsługi przedsiębiorców, prowadzących wymianę towarową ze Wschodem.
– Rozmawiamy z Izbą Celną o konkretnym terenie, ale za wcześnie jeszcze na zdradzanie szczegółów – mówi Józef Górny, zastępca prezydenta Chełma. – Jego zbycie na pewno byłoby korzystne dla miasta. Moglibyśmy liczyć na wpływy z tytułu podatku od nieruchomości. Ponadto pieniądze ze sprzedaży można byłoby ponownie zainwestować w mieście.
Izba Celna liczy na nieruchomość, która będzie w stanie pomieścić wszystkich pracowników, a do tego plac postojowy, halę do kontroli szczegółowej, podręczny magazyn, rampę umożliwiającą przeprowadzanie rewizji celnej oraz wagę. Wraz z przeprowadzką do większego obiektu, prawdopodobnie wzrośnie również liczba pracujących w Chełmie celników.
– Jeśli tak się stanie, to nie będzie to pochodną przeprowadzki, ale kadrowych potrzeb, które dotyczą szczególnie naszych granicznych placówek – dodaje Siemieniuk.
Dla miasta każdy rozwój, także Oddziału Celnego ma społeczne i gospodarcze znaczenie.
– Naturalną koleją rzeczy, większy urząd, to więcej miejsc pracy – mówi Agata Fisz, prezydent miasta. – Pochodną może być także wzrost liczby firm, których działalność wymaga częstych kontaktów z celnikami. Dlatego czynimy starania, aby w miarę możliwości prawnych, wesprzeć Izbę Celną. Mam nadzieję, że w przyszłości zaowocuje to przywróceniem w Chełmie Urzędu Celnego.
Zainteresowani przedsiębiorcy już zdążyli się dowiedzieć o planach bialskiej izby związanych z jej chełmskim oddziałem.
– Dla nas to dobra wiadomość – mówi szef firmy prowadzący z ukraińskimi partnerami wymianę barterową. – W nowych warunkach liczę na sprawniejszą i przede wszystkim szybszą obsługę. No i w końcu będę miał możliwość załatwienia wszystkich spraw w jednym miejscu, a nie jeździć a to na Hutniczą, a to znów na Rejowiecką.