Niecodzienny podróżnik pojawił się dziś w Hrebennem. To 35-letni Artur Labudda, który postawił przed sobą cel: pokonać 4 tys. km, wzdłuż granic Polski na... quadzie. Wyprawa jest tym trudniejsza, że podróżnik jest niepełnosprawny. W wypadku kolejowym stracił obie nogi.
Podróżnik pokonał już całą zachodnią i południową granicę. Przed nim granica wschodnia. Przedwczoraj, był w Medyce, dziś dotarł do Hrebennego. – W jego wędrówce wzdłuż granic Polski towarzyszą mu strażnicy graniczni kolejnych placówek SG – mówi Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Jak w sztafecie asekurują go od placówki do placówki i wspierają zwłaszcza w przypadkach problemów technicznych z jego quadem.
Niestety nie udało nam się dziś skontaktować telefonicznie z samym podróżnikiem. W związku z tym, że porusza się nad samą granicą, jego telefon ma problemy z zasięgiem. Wiemy jednak, że czuje się dobrze. Podkreśla też, że wszystkie napotkane w podróży osoby traktują go bardzo życzliwie. Jego plan, to pokonywanie dziennie około 200 km. Nie zawsze jest to możliwe. Szczególnie, że nie porusza się asfaltowymi drogami, a trzyma jak najbliżej granicy.
Prawdopodobnie przez nasze województwo będzie jechał jeszcze jutro i pojutrze.