Prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej doprowadziło do pożaru stolarni. Gdy na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej, ogień objął już poddasze i dach.
Poza dachem, ogień strawił też drewno, półfabrykaty, instalację elektryczną i wyciągową. Strażakom udało się uratować budynek socjalno-techniczny, suszarnię drewna, wyposażenie stolarni, i maszyny. Nie wiadomo jednak, czy te ostatnie będą sprawne, bo choć ogień ich nie zniszczył, swoje zrobiła użyta do gaszenia woda. (sad)