Szkoła W Liceum Ogólnokształcącym w Dubience rozpoczął się normalny rok szkolny. Do ostatniej chwili uczniowie nie widzieli, czy będzie to możliwe, bo starostwo chciało przeprowadzić tzw. cichą likwidację placówki. Tylko dzięki zaangażowaniu młodych ludzi tak się nie stało.
Na początku tego roku starostwo prowadzące Liceum Ogólnokształcące im. 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej w Dubience podjęło uchwały intencyjne o zamiarze likwidacji szkoły. Potem zarząd powiatu zdecydował o nie umieszczaniu klas pierwszych w arkuszu organizacji roku szkolnego 2021/2022, mimo prowadzonej rekrutacji. O tym, że nie będą mogli się uczyć, uczniowie przyjęci do klasy pierwszej dowiedzieli się dopiero tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zrozpaczeni poprosili o pomoc działaczy AGROunii.
– Zamykanie szkół w tym miejscu jest odcinaniem dostępu do kultury, zamykaniem drzwi do przyszłości i z tym trzeba walczyć. Ta szkoła jest symbolem tego, że ci którzy dziś szeroko mówią o obronie polskiej wsi, edukacji i wojskowości, tylko o tym mówią. Tutaj jest całkowite zaprzeczenie – mówi we wtorek Michał Kołodziejczak, lider AGROunii, który wspólnie z Piotrem Ikonowiczem, Społecznym Rzecznikiem Praw Obywatelskim przyjechał do Dubienki. Razem z uczniami szkoły i ich rodzicami rozpoczęli okupację starostwa. Piotr Deniszczuk, starostwa chełmski nie chciał się z nimi spotkać. Zrobił to, w formie wideokonferencji, wojewoda Lech Sprawka.
– Zagrożenia likwidacją szkoły nie ma – podkreślił wojewoda i wydał polecenie, żeby wizytatorzy przeprowadzili kontrolę w szkole i sprawdzili, czy zajęcia odbywają się zgodnie z kalendarzem roku szkolnego. W środę odbyła tam się inauguracja roku szkolnego.
– Presja ma sens. Jeśli gdzieś dzieje się niesprawiedliwość to trzeba to nagłośnić i pokazać ludziom, że nie ma na to zgody – komentowali na gorąco członkowie AGROunii. – Wiadomo, że wszystkich bitew nie da się wygrać. Ale w każdej walce trzeba pokazać honor, odwagę, męstwo. Właśnie to pokazali uczniowie szkoły mundurowej w Dubience. Brawo dla nich.