Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W pierwszej dziesiątce najlepszych europejskich ratowników medycznych są chełmianie: Kamil Kociubiński, Daniel Kania, Marek Majewski. Nasi reprezentanci na Mistrzostw Europy w Ratownictwie Medycznym otarli się nawet o podium.
Zawody odbyły się w Olsztynie. Lubelszczyznę reprezentowali ratownicy z Chełma i z Krasnegostawu.
Rywalizowali z 40 innymi drużynami, nie tylko Europy, ale całego świata, bo m.in. z Malty, USA, Grecji, Litwy, Łotwy i Słowenii.
Dla reprezentantów Chełma zawody zakończyły się sukcesem. Kilkudniowa rywalizacja szła im świetnie. Dopiero pod sam koniec stracili szanse na medal i ostatecznie zajęli 8 miejsce.
Ale animuszu nie tracą.
– Jesteśmy zadowoleni z wyniku – mówi Marek Majewski, członek chełmskiej załogi. – Konkurencja była naprawdę silna, bo zjechały się najlepsze zespoły z całego świata. Mamy zamiar poprawić nasz wynik na mistrzostwach polski, które za dwa tygodnie odbędą się w Katowicach.
Wśród konkurencji, w których sprawdzano umiejętności ratowników, były m.in. wyciąganie z wody sparaliżowanej osoby, prowadzenie resuscytacji i opieka nad postrzelonym policjantem.
Wykonanie zadań utrudniało to, że polecenia wydawano zawodnikom w języku angielskim. Jednak chełmska ekipa poradziła sobie z tym znakomicie.
Rywalizowali z 40 innymi drużynami, nie tylko Europy, ale całego świata, bo m.in. z Malty, USA, Grecji, Litwy, Łotwy i Słowenii.
Dla reprezentantów Chełma zawody zakończyły się sukcesem. Kilkudniowa rywalizacja szła im świetnie. Dopiero pod sam koniec stracili szanse na medal i ostatecznie zajęli 8 miejsce.
Ale animuszu nie tracą.
– Jesteśmy zadowoleni z wyniku – mówi Marek Majewski, członek chełmskiej załogi. – Konkurencja była naprawdę silna, bo zjechały się najlepsze zespoły z całego świata. Mamy zamiar poprawić nasz wynik na mistrzostwach polski, które za dwa tygodnie odbędą się w Katowicach.
Wśród konkurencji, w których sprawdzano umiejętności ratowników, były m.in. wyciąganie z wody sparaliżowanej osoby, prowadzenie resuscytacji i opieka nad postrzelonym policjantem.
Wykonanie zadań utrudniało to, że polecenia wydawano zawodnikom w języku angielskim. Jednak chełmska ekipa poradziła sobie z tym znakomicie.
