Na trzy miesiące aresztował sąd dwoje mieszkańców Chełma, którzy są podejrzewani o znęcanie się nad swoimi dziećmi
W piątek w centrum Chełma ktoś zauważył nietrzeźwego ojca, prowadzącego wózek z dzieckiem. Zawiadomił policję. Mundurowi sprawdzili mieszkanie mężczyzny. Była w nim 33-latka i jej 2-letnia córka. Kobieta była pijana. Miała 2,5 promila.
Policjanci zauwżyli, że dziecko ma na ciele obrażenia, świadczące o tym, że mogło być bite.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Dziecko nie wymagało hospitalizacji i po badaniu przekazane zostało pod opiekę personelu placówki opiekuńczo wychowawczej.
W związku z tą sprawą policjanci zatrzymali 33-latkę oraz jej 38-letniego męża. Mężczyzna również był nietrzeźwy, miał w organizmie 2 promile.
Małżeństwo sprawowało jeszcze opiekę nad 9-letnią córką, której w czasie interwencji nie było w domu. Policjanci ustalili, że dziewczynki od blisko dwóch lat miały być ofiarami przemocy domowej. Jak informuje policji, były zaniedbywane i bite.
Małżeństwo usłyszało zarzuty znęcania się na dziećmi i narażenia ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Kobieta odpowie też za naruszenie podczas interwencji nietykalności cielesnej policjantów oraz kierowane wobec nich groźby. Wczoraj sąd orzekł wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.