Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Fotonews / MM Lublin)
Dopiero przed południem udało się podnieść ciężarową scanię, która w nocy wypadła z drogi i wjechała do rowu. Ciężarówka uderzyła w słup trakcji energetycznej. Kierowcy nic się nie stało.
Do wypadku doszło dziś po pierwszej w nocy. Scania wpadła w poślizg, wjechała do rowu i dosłownie ścięła słup energetyczny. Za kierownicą ciężarówki siedział 27-letni mieszkaniec gminy Żółkiewka. Z wypadku wyszedł bez szwanku.
Borówek: Wypadek tira z telefonami
Dobę leżał w rowie tir, który wczoraj wypadł z drogi w miejscowości Borówek (gm Żółkiewka). Ciężarówka wiozła z Austrii na Ukrainę telefony komórkowe. Towar wysypał się z naczepy.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 11. Ukraiński kierowca nie zapanował nad kierownicą mana i zjechał do rowu.
Na domiar złego konar drzewa zahaczył o zabezpieczającą naczepę plandekę. Rozdarł ją i z ciężarówki posypał się przewożone przez Ukraińca telefony komórkowe.
Zanim udało się przeładować ładunek do drugiego tira, policjanci zabezpieczali teren. Przeładunku dokonano dopiero w nocy. A dziś udało się wyciągnąć z rowu przewróconą ciężarówkę.
Do tego zdarzenia doszło wczoraj około godziny 11. Ukraiński kierowca nie zapanował nad kierownicą mana i zjechał do rowu.
Na domiar złego konar drzewa zahaczył o zabezpieczającą naczepę plandekę. Rozdarł ją i z ciężarówki posypał się przewożone przez Ukraińca telefony komórkowe.
Zanim udało się przeładować ładunek do drugiego tira, policjanci zabezpieczali teren. Przeładunku dokonano dopiero w nocy. A dziś udało się wyciągnąć z rowu przewróconą ciężarówkę.
