Na Cmentarzu Komunalnym w Chełmie kilkunastu pracowników firmy kamieniarskiej z Grabowca przez tydzień szlifowała gotowe, prefabrykowane groby, aby ich wewnętrzne wymiary odpowiadały opisowi zamówienia. Wymógł na nich to inwestor.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Wykonanie i posadowienie w ziemi 1390 grobów Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w przetargu powierzyło firmie Road Memory. Pierwsze 73 jednoosobowe grobowce miały być gotowe do połowy września. Kamieniarze uporali się z tym zadaniem i na czas zgłosili gotowe groby do technicznego odbioru. Inspektor nadzoru dopatrzył się jednak odstępstw od wyszczególnionych w specyfikacji zamówienia wymiarów.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury murowane groby pojedyncze, w których składa się trumny powinny być długie na 2,2 m, szerokie na 0,8 m i głębokie na 0,8 m. W specyfikacji warunków zamówienia znalazł się zapis, że groby miały być wykonane zgodnie z wymogami zawartymi w tym dokumencie.
– W szczegółowym opisie zamówienia przedstawiliśmy oczekiwane przez nas wymiary pozwalając wykonawcy powiększyć je o 10 cm – mówi Andrzej Roguski, zastępca dyrektora MPGK. – Firma, która wygrała nie tylko nie dotrzymała minimalnych parametrów, ale w przypadku niemal wszystkich grobów je zaniżyła. W ramach zamówienia publicznego było to niedopuszczalne. Dlatego stanowczo zażądaliśmy poprawek.
Zdaniem Roguskiego bez tych poprawek mogłoby dojść do sytuacji, że podczas ceremonii pogrzebowej trumna mogłaby nie zmieścić się do grobowca.
– Biorąc pod uwagę wszystkie groby średni błąd w wymiarach wynosił 9 mm. Maksymalny sięgnął 24 mm. Aby to sprawdzić musiałem wykonać 438 pomiarów – mówi Tadeusz Drozda, inspektor nadzoru z ramienia MPGK, który stwierdził odchyły w wymiarach.
Błąd kamieniarzy okazał się być bardzo czasochłonny i kosztowny. Z wyliczeń Marcina Chudoby, managera „Road Menory” wynika, że zeszlifowanie od 3 do 5 mm w jednym grobowcu zajmuje dwa dni pracy jednemu pracownikowi. Zużywa przy tym dwie tarcze z diamentem po 350 zł każda.
Właściciel firmy Sławomir Chudoba dodaje, że nie da się zalać prefabrykatu z milimetrową dokładnością. Niemniej jednak, aby na zamówieniu z Chełma zarobić, musiał poprawić jakość prefabrykatów. Teraz do wykonania pozostało im jeszcze prawie 1300 grobów.
– Nie zgadzam się z obmiarami z 15 września – mówi Chudoba. – Niemniej jednak zastosowaliśmy się do wszystkich zaleceń i wszystkie zeszlifowane co do milimetra groby zostały odebrane. Liczę, że w przypadku następnych inwestor zgodzi się na 7-milimetrową tolerancję.
Na polecenie MPGK kamieniarze zajęli się teraz sprzątaniem nagrobków, które zakurzyli.