Gospodarzom trzech gmin marzy się budowa wodnego zbiornika o powierzchni porównywalnej z Jeziorem Białym.
Samorządy gmin Białopole, Uchanie i Wojsławice wspólnymi siłami chcą urządzić zbiornik wodny o powierzchni około 100 ha. Zawiązali związek komunalny i ustalili lokalizację zalewu. Ma się znajdować w miejscowości Busieniec, gdzie zbiegają się granice trzech gmin. Pozostało jeszcze zamówić dokumentację projektową, wygospodarować pieniądze i wspólnymi siłami wystąpić o unijne wsparcie.
- Liczymy na to, że w ten sposób przyciągniemy turystów. Jedyne, czego do tej pory nie mogliśmy im zaoferować, to atrakcyjnego lustra wody - mówi Henryk Maruszewski, wójt Białopola.
Do tej pory liderem w samorządowej spółce do Busieńca był Tadeusz Zarek, poprzedni wójt gminy Uchanie. On aranżował spotkania z kolegami z Białopola i Wojsławic. Po wyborach jego następczyni jak dotąd nie podjęła tematu. - Uważam, że idea jest piękna i ani myślę z niej rezygnować - zapewnia Maria Gumieniak, obecna wójt. - W najbliższym czasie zamierzam spotkać się z kolegami z Wojsławic i Białopola, by rozmawiać o przyszłości wspólnego przedsięwzięcia.
Z koncepcji zagospodarowania zbiornika wynika, że około 25 proc. lustra wody będzie należało do gminy Białopole, 35 proc. do Uchań, a reszta do Wojsławic. Właściciele położonych w tamtym rejonie gruntów już zacierają ręce.
- Wierzę, że jeśli ludzie przyjadą do nas, będą chcieli coś zjeść i wypić. Nic tak nie smakuje, jak świeże mleko - mówi pani Zofia, która wraz z mężem przymierza się do otwarcia agroturystycznego gospodarstwa. Aby nie zapeszyć wolała pozostać jeszcze anonimowa.
Kąpielisk nie miała też gmina Chełm. W ostatnich latach dorobiła się dwóch: w Żółtańcach i w Stawie. - Nad oba te kąpieliska w upalne dni ciągną nie tylko mieszkańcy naszej gminy, ale i Chełma - mówi Wiesław Kociuba, wójt gminy Chełm. - Jeszcze za wcześnie mówić o zyskach. Najważniejsze jest, że tereny wokół zbiorników zyskały na atrakcyjności. Na przykład w Stawie zauważyłem wzmożony wykup siedlisk i działek budowlanych.