Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie chce uczyć studentów z Chin pilotażu. Zainteresowanie tą ofertą wyrazili członkowie chińskiej delegacji, która odwiedziła Polskę.
– Temat pojawił się podczas omawiania naszej oferty edukacyjnej – mówi prof. Arkadiusz Tofil, rektor chełmskiej PWSZ. – Wątek lotniczy przedstawił uczestniczący w tych rozmowach senator Józef Zając, prorektor naszej uczelni. Problem w tym, że strona chińska na początek jest zainteresowana przysłaniem do nas 500-700, a docelowo do 1,5 tys. studentów. Tymczasem nasze możliwości to ok. 50 miejsc.
Wiele teraz zależy od uzgodnień międzyrządowych. Sprawą osobiście zainteresowany jest m.in. Parosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Poza senatorem Zającem pilotuje ją także senator Grzegorz Czelej.
Podczas wizyty w resorcie rektor Teofil przedstawił kalkulacje kosztów wyszkolenia chińskiego studenta przypieczętowanego licencją lotniczą. – Na obecnym etapie nie chciałbym jeszcze ujawniać tej kwoty – stwierdza.
Przyjęcie studentów z Chin wiązałoby się z rozbudową bazy noclegowej uczelni, zakupem dodatkowego sprzętu oraz zatrudnieniem kilku nowych instruktorów.
Poza chełmską PWSZ zainteresowana szkoleniem Chińczyków jest także Politechnika Rzeszowska.
W ubiegłym roku w samym Chełmie kształciło się 220 kandydatów na pilotów, 52 zdążyło ukończyło szkolenie, a 30 zdobyło samolotową licencję.