Rejowiec Fabryczny to miasto, w którym zorganizowano i przeprowadzono pierwszą w kraju naradę obywatelską. Wszystko wskazuje na to, że ta forma dialogu władz z mieszkańcami, przyjmie się tutaj na dobre
- Takie spotkania nazywają się consensus conferences. Służą temu, aby włączać zwykłych mieszkańców w debatę, która jest zwykle zdominowana przez ekspertów - mówi współpracująca z Rejowcem Fabrycznym Agata Urbanik z Fundacji Pole Dialogu. - To rozwiązanie opiera się na przekonaniu, że każda osoba po dostarczeniu jej zrozumiałej wiedzy na dany temat może się racjonalnie wypowiedzieć, przedstawić swoje argumenty i rozważyć racje innych.
W ubiegłym roku pracownicy fundacji wspólnie z rejowieckim samorządem doprowadzili do pionierskiej energetycznej narady obywatelskiej pod hasłem "Włącz się!”. Mieszkańcy skoncentrowali się na problemie smogu powstającego w mieście w okresie grzewczym. Efektem było wypracowanie szesnastu rekomendacji dla władz. Wśród nich znalazł się zapis o potrzebie edukacji przez lekarzy, termoizolacji budynków, wprowadzaniu pieców o wysokiej sprawności czy też hurtowego zakupu paliwa opałowego.
- Przyjęliśmy te rekomendacje do wiadomości i intensywnie pracujemy nad ich wdrożeniem, oczywiście na ile mieści się to w naszych możliwościach i kompetencjach - zapewnia Stanisław Bodys, burmistrz Rejowca Fabrycznego.
Wzór z Rejowca wzięły trzy kolejne lubelskie gminy: Opole Lubelskie, Poniatowa i Ryki. Wtedy burmistrz Bodys zaproponował fundacji, aby narady obywatelskie na stałe weszły do harmonogramu prac Urzędu Miasta.
Fundacja Pole Dialogu właśnie kończy przygotować się do kolejnej narady. Tworząc listę tematów uwzględniono pomysły i postulaty, które wyszły od samych mieszkańców. Wśród nich są takie zagadnienia, jak przyjazne miasto bez barier, rewitalizacja starego dworca, czy oferta kulturalno-edukacyjna. O tym, na jaki temat odbędzie się narada, mieszkańcy zadecydują w grudniu. By zabrać głos w tej sprawie, należy wypełnić stosowną ankietę.
- Najwyższy czas by zrobić coś dla naszego sąsiedztwa - mówi Krystyna Lepianka, emerytowana nauczycielka z Rejowca Fabrycznego. - Wiele osób tylko narzeka i krytykuje, a same nie robią nic. Nie tak jak w Danii, gdzie ludzie sami starają się rozwiązać problem. Mam nadzieję, że u nas też tak kiedyś będzie.Jacek Barczyński