W Szkole Podstawowej nr 8 w Chełmie nie udał się nabór do sportowych klas o profilu pływackim. Powód? Już trzeci rok basen przy tej placówce ze względu na fatalny stan techniczny jest nieczynny
Bez względu na brak basenu w „ósemce” na zasadzie ciągłości od nowego roku szkolnego będzie jeszcze sześć klas pływackich, a w niedalekiej przeszłości było ich osiem. Tak jak w tym roku i ubiegłym uczniowie będą dowożeni na basen przy I LO. Dowóz naturalną koleją rzeczy skraca czas zajęć w wodzie.
– Mój syn Marcel, uczeń IV klasy, powinien mieć siedem godzin zajęć w wodzie, a ma ich zaledwie cztery – mówi pan Jarosław. – Bez względu na powody uważam, że szkoła, której powierzyliśmy nasze dziecko nie dotrzymała umowy.
Szkolny basen został wybudowany jeszcze w 1989 r. Przez lata korzystały z niego okoliczne szkoły, załogi zakładów pracy, służby mundurowe. Przy codziennym wykorzystywaniu basenu od godziny 7.10 do 21 nie było czasu, ale także pieniędzy, na regularne remonty. Urządzenia się starzały, a badania wody coraz częściej wykazywały zanieczyszczenie bakteriologiczne. Kolejne wymiany 312 metrów sześciennych wody, dezynfekcja i mycie niecki obciążały budżet szkoły. Kiedy płaty stropu zaczęły wpadać do basenu, obiekt w końcu trzeba było zamknąć.
– W ubiegłym roku miasto przeprowadziło wymianę zagrożonego stropodachu oraz okien – mówi Piotr Turewicz, zastępca dyrektora SP nr 8. – Zainstalowane zostały też nowe filtry. Wraz z wymianą stropodachu usunięty został także stary system wentylacyjny. Nowy dopiero będzie.
Miasto takie plany ma. Poza wentylacją obejmują także przeniesienie do przybudówki, jaka ma powstać, basenowego zaplecza z szatniami, natryskami i sanitariatami. W rachubę wchodzi także wymiana całej niecki basenowej oraz systemu uzdatniania wody. Nie obędzie się jednak bez finansowego wsparcia zewnętrznego.
– Czekamy na wynik naboru wniosków do Ministerstwa Sportu i Turystyki – mówi Roland Kurczewicz, pełnomocnik prezydenta Chełma. – Aplikujemy o 2,5 mln zł. Ponadto w tegorocznym budżecie zarezerwowaliśmy 1 mln zł na remont szkolnego basenu.
Przez lata najlepsi pływacy ze szkolnych klas sportowych trafiali do działającego przy „ósemce” Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego „Lider”. Z czasem klubowi udało się wychować mistrzów Polski oraz członków kadry narodowej.
– Kiedy nasz basen działał jeszcze w barwach klubu, pływało około 130 zawodników, a dziś mam ich już tylko 26 – mówi Mariusz Raćkowicz, szef „Lidera”. – Najlepszych z ciężkim sercem musiałem oddać do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Lublinie. Z pozostałymi trenujemy w Chełmskim Parku Wodnym, gdzie na preferencyjnych warunkach mamy do dyspozycji dwa tory.
Praktycznie opłaty za wejście na basen pochłaniają całą dotację, jaką „Lider” otrzymuje od miasta na swoją działalność. Mimo to Raćkowicz się nie poddaje. Wierzy, że prędzej czy później basen w szkole, w której jest także nauczycielem, zostanie wyremontowany.