Przy mrozach uruchomienie samochodu często problemem. Zazwyczaj w takich sytuacjach liczy się sąsiedzka pomoc. Można też wezwać taksówkarza dysponującego przewodami. Włodawskim kierowcom pomagają także strażnicy miejscy.
- Na pomysł takiej oferty wpadliśmy po tym, jak o pomoc poprosił nas jeden z miejskich urzędników – mówi Sławomir Borkowski, komendant Straży Miejskiej we Włodawie. – Po tym doświadczeniu ogłosiliśmy na naszej stronie internetowej, że w takich sytuacjach wszyscy mieszkańcy mogą na nas liczyć.
Do tej pory strażnicy pomogli uruchomić samochody czterem osobom. Nie powiodło im się tylko w jednym przypadku. Akumulator w ich służbowym samochodzie okazał się za słaby. Dlatego też zdecydowali się kupić przenośne urządzenie rozruchowe.
- Będzie nas to kosztowało 210 zł – dodaje Borkowski. – Na dodatek urządzenie to daje też możliwość pompowania kół.
Aby wezwać na pomoc strażników wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 986.