Do dyrekcji Chełmskiej Biblioteki Publicznej trafiło już postanowienie powiatowego inspektora nadzoru budowlanego miasta Chełm.
Po kontroli Państwowej Inspekcji Pracy okazało się, że pomieszczenie, w którym mieści się wypożyczalnia, nie spełnia norm. Dokładnie chodzi o sufit, który jest na wysokości 2,2 m zamiast na 3,3 m. PIP zawiadomiła o tym fakcie nadzór budowlany, a ten przeprowadził własną kontrolę, która, co nie dziwi, wykazała to samo.
Gdy rozmawialiśmy we wtorek z Anną Radosławską, dyrektorem biblioteki, decyzja nadzoru w sprawie problematycznego pomieszczenia nie była jeszcze znana. Ale już jest.
- Otrzymałam postanowienie, w którym nakazuje się wstrzymanie użytkowania wypożyczalni w terminie 7 dni - mówi Radosławska. - Co teraz? Mamy możliwość złożenia zażalenia na to postanowienie do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w Lublinie. Zamierzamy to niezwłocznie zrobić. Oczywiście, nie będziemy dyskutować z faktami. A fakt jest taki, że według przepisów rzeczywiście sufit w wypożyczalni jest za nisko. Zamierzamy jednak poprosić o więcej czasu na rozwiązanie tego problemu.
W środę, dyrektor ChPB przedstawiła prezydent Agacie Fisz i wiceprezydentowi Stanisławowi Mościckiemu koncepcje wyjścia z tej trudnej sytuacji, m.in. przeniesienia wypożyczalni do innego pomieszczenia. Wśród propozycji jest także przywrócenie, zawieszonych na czas wakacji, kursów bibliobusu.
Prawdopodobnie problemy lokalowe nie będą jedynymi, z jakimi zmierzy się placówka. Kontrola nadzoru budowlanego wykazała także, że podczas przenoszenia wypożyczalni z Chełmskiego Domu Kultury na ul. Partyzantów, nie zgłoszono zmiany sposobu użytkowania lokalu. Wypożyczalnię umieszczono bowiem w pomieszczeniu przeznaczonym na magazyn.
(sad)