Mieszkańcy miasta pozbyli się już jednej trzeciej azbestowych dachów
W ubiegłym roku w ramach tego programu wnioski złożyło około 30 osób, z czego kilka wycofało się, aby skorzystać z podobnego programu wdrożonego przez prezydenta miasta.
Dyrektor Żółkiewski podkreśla, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby chełmianie równocześnie korzystali z oferty marszałkowskiej, jak i prezydenckiej. W ramach tej drugiej mieszkańcy mają możliwość pozbywania się azbestu od 2001 r.
- Z przeprowadzonej przed laty inwentaryzacji wynikało, że w mieście mieliśmy około 300 tys. mkw azbestowych pokryć dachowych - podaje Żółkiewski. - Dzięki obu programom ta liczba zdążyła zmaleć już o jedną trzecią. Na pozbycie się całości unijna dyrektywa daje nam czas do 2032 r.
Z roku na rok do utylizacji trafia coraz więcej niebezpiecznych pokryć dachowych. W 2011 r. miastu i mieszkańcom udało się pozbyć prawie 5,8 tys. mkw azbestu. W tym roku tę wartość szacuje się na poziomie 7,2 tys. mkw.
W ciągu ostatnich czterech lat z prezydenckiego programu korzystało co roku od 54 do 70 osób. W tym roku wnioski złożyło już 72 chełmian.
Zainteresowani programem maja do wyboru dwie możliwości. Zaangażowana przez miasto specjalistyczna firma może zdjąć i zabrać azbest z budynków, albo tylko zabrać, jeśli właściciel chce usunąć go sam. Wybór należy do mieszkańców.