Podstawowa opieka zdrowotna to zadanie własne gminy. Majątek w postaci budynków przychodni i ośrodków zdrowia oraz sprzętu jest własnością samorządu województwa. Marszałek chętnie przekazuje ten majątek gminom. Dla nich jednak jest to nie chciane dziecko.
- Rozumiem obawy samorządów - mówi Jacek Solarz, dyrektor SP ZOZ w Chełmie. - Docelowo jednak to one, jako prawdziwy gospodarz terenu, powinny organizować opiekę zdrowotną w gminie i dbać o majątek służby zdrowia.
Część gmin powiatu chełmskiego, m. in. Dorohusk, Żmudź, Białopole, Wierzbica już podjęła się tego niełatwego zadania. Inne, np. Dubienka i Leśniowice zwlekają. - Najchętniej wcale byśmy sobie tego kłopotu nie brali na głowę - mówi Wiesław Radzięciak, wójt Leśniowic. - Zagmatwane stosunki własnościowe, nie zapłacone rachunki, brak gwarancji, że otrzymamy pieniądze w niezbędnej wysokości wcale nie nastrajają optymistycznie. Na dodatek nasi lekarze wcale nie są zainteresowani utworzeniem niepublicznego ZOZ.
Dopóki więc majątek jest marszałka, niech marszałek się martwi. Na razie nie ma przepisu prawnego, który nakazywałby gminom przeprowadzenie reorganizacji. (aba)