Chełmianka ograła Ogniwo Wierzbica 4:1 i gra dalej w okręgowym Pucharze Polski

Trener Artur Bożyk oszczędził kilku ważnych zawodników i w podstawowym składzie jego drużyny zabrakło: Michała Wołosa, Patryka Czułowskiego, czy Pawła Wolskiego. Wszyscy musieli się jednak zameldować na boisku po przerwie, bo od 17 minuty niespodziewanie, to Ogniwo wyszło na prowadzenie po bramce Patryka Bąka.

Od pierwszego gwizdka po przerwie na murawie zameldowało się jednak pięciu, bardziej doświadczonych zawodników i efekty w końcu przyszły. Chełmianka długo nie mogła jednak doprowadzić do wyrównania. Wreszcie udało się w 65 minucie, kiedy bohater ostatniego meczu ligowego z Podlasiem Biała Podlaska – Patryk Czułowski strzelił na 1:1.

Później poszło już z górki. W następnym kwadransie goście zaliczyli trzy trafienia. Najpierw piłkę do siatki wpakował Dawid Salewski, a później Wolski i Damian Kuśmierz. Efekt? Zanosiło się na duże problemy z awansem, a ostatecznie trzecioligowiec wysoko ograł przeciwnika. A mógł jeszcze wyżej, zabrakło jednak skuteczności.

– Już do przerwy mieliśmy swoje sytuacje, nie udało się ich jednak wykorzystać. Zamiast tego po prostym, indywidualnym błędzie straciliśmy gola – mówi Artur Bożyk, trener biało-zielonych. – Po przerwie tych okazji było więcej i w końcu złamaliśmy opór przeciwnika. Nie było jednak lekko, bo naprawdę gospodarze postawili nam trudne warunki i dobrze się bronili. Mieliśmy problemy, żeby odbierać im piłkę. Ogólnie to była twarda i męska gra, ale fair – dodaje szkoleniowiec klubu z Chełma.

Ogniwo Wierzbica – Chełmianka Chełm 1:4 (1:0)

Bramki: Bąk (17) – Czułowski (65), Salewski (72), Wolski (81), Kuśmierz (86).

Chełmianka: Szymkowiak – Dobrzyński (46 Wołos), J. Niewęgłowski (46 Kwiatkowski), Myszka (46 D. Niewęgłowski), Kożuchowski, Warecki, Salewski, Kocoł (46 Czułowski), Kraśniewski (75 Wójcicki), Kuśmierz, Hładki (46 Wolski).

Inne, środowe wyniki: Start Krasnystaw – Unia Rejowiec 4:1 * Granica Dorohusk – Sparta Rejowiec Fabryczny 0:1 * Chełmska Husaria Chełm – Kłos Gmina Chełm 1:3.