Chełmianka rozpoczęła już przygotowania do nowego sezonu. W lecie drużynę Grzegorza Bonina opuściło już pięciu zawodników. Na razie oficjalnie dołączył jeden – Łukasz Sarnowski, ostatnio gracz drugoligowej Olimpii Elbląg. W kuluarach mówi się, że biało-zieloni mają w nowym sezonie powalczyć o awans do II ligi, dlatego zanosi się na ciekawe transfery.
Wiadomo już, że z zespołu odchodzą: Sebastian Ciołek, Jakub Bednara, Bartosz Płocki, Brazylijczyk Cris, a także Daniel Mazurek. Ten ostatni zaliczył jednak w ubiegłych rozgrywkach tylko epizod w starciu z Wieczystą Kraków.
W pierwszych zajęciach uczestniczył chociażby Krystian Wójcik. „Czoko” z powodu poważniej kontuzji musiał pauzować wiele miesięcy. Pierwszym letnim nabytkiem jest za to środkowy obrońca Łukasz Sarnowski.
Zawodnik z rocznika 2003 ma bardzo dobre warunki fizyczne, bo mierzy 190 cem. Jest wychowankiem Olimpii Elbląg, w której spędził całą dotychczasową przygodę w piłce. W rozgrywkach 23/24 zaliczył 31 występów w II lidze. Za każdym razem wychodził w podstawowym składzie, a od deski do deski zagrał w 27 spotkaniach. Zdobył też jednego gola. W sumie, na drugoligowych boiskach zaliczył 96 meczów i cztery w Fortuna Pucharze Polski. Ma na swoim koncie trzy bramki.
Kibice w Chełmie na pewno nie są zaskoczeni, że priorytetem dla trenera Bonina w lecie jest wzmocnienie defensywy. Kolejnym graczem przymierzanym do biało-zielonych jest Maksymilian Cichocki. W przeszłości piłkarz Motoru, a ostatnio Polonii Bytom. W ekipie drugoligowca rozegrał w sezonie 23/24 tylko siedem spotkań, a ostatni raz na murawie pojawił się w marcu.
Jeżeli drużyna trenera Bonina miałaby walczyć o coś więcej, to na pewno nie może się pozbyć swojego najlepszego strzelca – Bartłomieja Korbeckiego. Autor 20 trafień i król strzelców poprzedniego sezonu w grupie czwartej III ligi ma nadal ważny kontrakt. Zainteresowanych klubów nie brakuje, ale wiadomo, że Chełmianka nie odda tak ważnego piłkarza za darmo. Z tego powodu, w sprawie ewentualnego odejścia, na razie brakuje konkretów.
– Chłopaki dostali indywidualne rozpiski, teraz zaczęliśmy bardzo delikatnie, a z normalną pracą ruszamy tak naprawdę od poniedziałku – mówi o pierwszych dniach treningów Grzegorz Bonin, trener ekipy z Chełma.
– Walka o awans? Najpierw musimy się wzmocnić. Patrząc na to, jakie drużyny będą grały w naszej grupie, to trzeba przyznać, że to będzie bardzo wymagająca liga. Wiadomo jednak, że teraz także drugie miejsce da możliwość walki o wyższą ligę. My wiemy, gdzie mamy największe problemy i robimy wszystko, żeby wzmocnić przede wszystkim defensywę. A do tego rywalizację w formacjach ofensywnych. Rozmawiamy z różnymi zawodnikami, ale oni szukają też klubów wyżej. Zobaczymy, jaką kadrę uda nam się zbudować. Wtedy postawimy sobie konkretne cele. Skoro w Chełmie są jednak budowane boiska i są ambitne plany, to wiadomo, że klub i miasto docelowo chcą mieć wyższą ligę. Czy to będzie melodia przyszłości, czy próbę ataku podejmiemy już teraz, to się dopiero okaże. Powtarzam: najpierw kadra, potem cele – dodaje popularny „Bonio”.
Jego drużyna z powodu renowacji murawy w Chełmie na razie ćwiczy w Srebrzyszczach, na boisku tamtejszego Orła.