Za krótkotrwałe użycia pojazdu odpowie trzech nastolatków z powiatu parczewskiego. Zabrali pozostawionego na poboczu volkswagena golfa i wybrali się nim na przejażdżkę, która szybko się skończyła.
W środę rano na policję zgłosił się 38-letni mieszkaniec Parczewa i zgłosił kradzież szarego volkswagena golfa. Pojazd zaparkowany był na poboczu jednej z ulic miasta. Kiedy mężczyzna rano chciał nim odjechać, okazało się, że go nie ma. Wartość pojazdu oszacował na 3 tysiące złotych.
Informacja o kradzieży zbiegła się z innym zgłoszeniem - o nieletnich, którzy nie wrócili do domu. Chłopców udało się znaleźć. 13-latek i 15-letni kompan z gminy Milanów zostali doprowadzeni do komendy.
W trakcie rozmowy z nimi okazało się, że to oni wspólnie z 19-letnim mieszkańcem Parczewa dzisiejszej nocy ukradli pojazd. Od dłuższego czasu obserwowali zaparkowane auto i wiedzieli, że jest sprawne, a jego użytkownik zostawił w środku kluczyki. Wpadli na pomysł aby urządzić sobie przejażdżkę, po której mieli odstawić go z powrotem na miejsce.
Wszystko potoczyło się jednak inaczej.
– Każdy z młodych mężczyzn chciał kierować „pożyczonym pojazdem”. Wszystko mogło by się udać, gdyby nie brawura i umyślne wprowadzenie w niekontrolowany poślizg pojazdu przez 13-latka. Stracił panowanie nad pojazdem po czym zjechał na pobocze i uderzył w przydrożny znak – relacjonuje starszy sierżant Ewelina Semeniuk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Wtedy postanowili porzucić pojazd w lesie między miejscowościami Koczergi i Glinny Stok. Kluczyki do golfa schowali pod tylnym zderzakiem, zdemontowali tablice rejestracyjne, ukryli je pod konarem drzewa i przysypali piaskiem.
Chłopcy zrozumieli jednak swój błąd i wskazali policjantom miejsce ukrycia uszkodzonego auta. Wszyscy przyznali się do krótkotrwałego użycia pojazdu. Nieletni zostali zwolnieni i przekazani rodzicom. Ich poczynaniom przyjrzy się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Natomiast 19-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut zaboru w celu krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego. Kodeks karny przewiduje za ten czyn do 8 lat pozbawienia wolności.