Od poniedziałku w Galerii Fotografii Ratusz przy Rynku Wielkim w Zamościu oglądać można zdjęcia Bogdana Dziworskiego. Na ekspozycję zatytułowaną "f/5,6", wypożyczoną Leica 6x7 Gallery w Warszawie składają się zdjęcia wykonane w latach 60. XX wieku w Łodzi, ale też w Nowym Jorku.
Fotografie są czarno-białe, bardzo klimatyczne. Wiele z tych, które złożyły się na wystawę nie było wcześniej prezentowanych.
– Moje zdjęcia z tamtej epoki nigdy nie są inscenizowane – mówi o swoich pracach Bogdan Dziworski – One są wychodzone. Dzień w dzień, bywało, po osiem godzin fotografowania. (…) Fotografowanie jest czyhaniem na tę jedyną chwilę, kiedy rzeczywistość się sama ustawi. Do tego trzeba mieć szczęście. I ja je mam.
Autor urodził się w Łodzi w 1941 roku.W 1965 roku ukończył Wydział Operatorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi. W 1994 roku otrzymał tytuł doktora, a w 2002 profesora zwyczajnego. Jest wykładowcą tamtejszej PWSFTViT w Łodzi, a także Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach i Warszawskiej Szkoły Filmowej. Przez wiele lat robił swoje zdjęcia „do szuflady” – nie organizował wystaw, nie publikował ich. Jego pierwszy album wydano już na początku lat 80. w Wiedniu, ale na pierwsze polskie wystawy trzeba było czekać kolejnych 20 lat.
Ekspozycja w zamojskiej Galerii Fotografii Ratusz będzie udostępniana do końca sierpnia. Została sprowadzona do Zamościa przez Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne, dzięki wsparciu finansowemu samorządu.