Około stu artystów z kilku krajów spotka się w ten weekend w Lublinie w ramach największego na świecie festiwalu graffiti. Lubelska edycja cyklicznej imprezy Meeting of Styles odbędzie się już po raz dziewiąty.
W tym roku wydłużyliśmy wydarzenie o jeden dzień. Zaczniemy już w piątek – mówi Łukasz Kuzioła, jeden z organizatorów Meeting of Styles w Lublinie.
W piątek, pierwszego dnia w godz. 11-15 przed centrum handlowym Skende Shopping przy al. Spółdzielczości Pracy 88 odbędą się warsztaty graffiti dla dzieci. Najmłodsi będą mogli malować specjalnymi, nieszkodliwymi farbami korzystając z porad prowadzących zajęcia artystów.
Malowanie rozpocznie się w sobotę, pod tym samym adresem. Uczestnicy Meeting of Styles będą mieli do dyspozycji specjalnie przygotowane ścianki, a w planach jest także „bitwa”, której zwycięzca, czyli autor najlepszej pracy otrzyma 50 puszek farby w sprayu.
Gwoździem programu będzie niedzielny graffiti jam, który odbędzie się na ścianie wzdłuż przedłużenia al. Solidarnosci, za Muzeum Wsi Lubelskiej. W podobnej lokalizacji artyści malowali podczas ubiegłorocznej edycji imprezy (na zdjęciu).
– Powstałe przed rokiem prace nie zostaną zamalowane. Uważamy, że dobrze wkomponowują się w otoczenie i jeszcze trochę tam zostaną – podkreśla Kuzioła. I dodaje, że w dziewiątej odsłonie Meeting of Styles w Lublinie oprócz licznej reprezentacji artystów z Polski wezmą udział goście m.in. z Włoch, Niemiec, Francji, Szwajcarii, Ukrainy i Meksyku.