Columbia/Sony Music
Dlaczego?
Bo komponuje wyjątkowo fajne – upojnie melodyjne i zachęcające do tańca – utwory. A w piosenkach przeznaczonych na parkiet nie jest bardzo ważne, jak i o czym się śpiewa.
"Ready for the Weekend” to drugi album Szkota, który stał się sławny po tym, jak z jego usług kompozytorskich i producenckich skorzystała Kylie Minogue. Na debiutanckim cedeku Harrisa, dowcipnie zatytułowanym "I Created Disco”, mieliśmy głównie electropowe pastisze.
Teraz dostajemy bogatszą stylistycznie płytę. Od electro przez house do trance'u. Generalnie gatunki te mamy tu w ujęciu popowym – piosenkowym. Ale jak się dobrze wsłuchać, okazuje się, że Harris sporo kombinuje w przebiegu każdego utworu.
Trzyma się ram zwrotka–refren, ale co rusz dorzuca nowe elementy aranżacyjne, modyfikuje brzmienie, zmienia tempo. Rozwija kawałki, nie pozwalając na chwilę nudy.