„Historie intymne”, „Fetysze i kultura”, „Co dalej z tym światem” – w repertuarze tegorocznej edycji Millenium Doc Aganist Gravity 130 starannie wyselekcjonowanych dokumentów podzielonych na różnych 14 sekcji. W Lublinie od 13 do 21 maja zobaczymy 27 znakomitych filmów.
– 15 lat temu zaczynaliśmy w jednej sali w warszawskiej Kinotece gdzie pokazywaliśmy 17 filmów – wspomina Artur Liebhart, dyrektor festiwalu.
Dziś to największy w kraju festiwal pełnometrażowych dokumentów.
– W tym roku pokazujemy 150 dokumentów w pięciu miastach jednocześnie. To jedyne takie wydarzenie w Europie, a może i na świecie – podkreśla Liebhart
Filmowy maraton w Centrum Spotkania Kultur rozpocznie 13 maja i potrwa tydzień. – W Lublinie zaczynamy i kończymy mistycznie. Od dybuka po szukanie Jezusa przez Katarzynę Kozyrę – zapowiada dyr. festiwalu.
W programie 27 projekcji (w tym trzy, które walczą w konkursie „Odcienie wolności”).
– Znakomite, skłaniające do namysłu i refleksji kino – podkreśla Monika Sawka z CSK. – Zapraszamy też foyer na krótkie pokazy kina VR (virtual reality, czyli wirtualna rzeczywistość – red.). Być może to właśnie będzie przyszłość kina albo jego ważny akcent?
Na początek, w niedzielę 13 maja, o godz. 19 „Książę i dybuk”. To doceniony na ubiegłorocznym festiwalu w Wenecji obraz Elwiry Niewiery i Piotra Rosołowskiego.
– To opowieść o tym jak zmienić swoją tożsamość, siebie. I o tym czy ta zmiana jest w ogóle możliwa – mówi Sawka. – Po projekcji zapraszamy na spotkanie z twórcami filmu.
Z lubelską publicznością spotka się także Klaudiusz Chrostowski (po projekcji jego „Call me Tony” 19 maja o godz. 16.45). To opowieść o 18-letnim kulturyście o aktorskich aspiracjach. – Film o tym, że nie cel jest najważniejszy, ale droga do niego – mówi Arur Liebhart.
Na dużym ekranie zobaczymy też obrazy: o deskorolkowej pasji i dojrzewaniu („Jutro albo pojutrze”), o filipińskich „Czyścicielach internetu”, o próbach wskrzeszenia mamuta („Genesis 2.0”), o niedoszłym eksperymencie stworzenia hybrydy małpy i człowieka („Jądra Tarzana”), o świecie najbogatszych („pokolenie pieniądza”), o Grace Jones („Grace Jones”), o niesamowitej podróży dwójki artystów („Twarze, plaże”), o tenisowej szkole-więzieniu („W tenisie love znaczy zero”), o grupach paramilitarnych na Słowacji („gdy nadejdzie wojna”), o Viwien Westwood („Westwood: punkówa, ikona aktywistka”).
A na zakończenie film, który powstawał 8 lat. Tyle czasu potrzebowała znana polska artystka Katarzyna Kozyra, by zgłębić tzw. syndrom jerozolimski. Po seansie (21 maja, godz. 19) spotkanie z reżyserką.
Filmy na poszczególne projekcje kosztują 12 zł, karnet na całość 139 zł. W niedziele i poniedziałek kasa CSK (Plac Teatralny 1) jest nieczynna.
Program festiwalu: http://docsag.pl/pl/?dist=lublin