Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na występ electroclashowej warszawskiej grupy Yummy Cake zaprasza na piątkowy (20.11) wieczór lubelski klub Soundbar.
– Zespół powstał w wyniku wygłupów i dobrej zabawy różnymi instrumentami i kamerą, które przerodziły się w regularny band – piszą o grupie organizatorzy koncertu.
Grupa o swojej muzyce pisze następująco: – Yummy Cake to potęga basu i mocny rytm połączony z ekspresyjnym i melodyjnym wokalem. Robimy muzykę przyjazną dla ludzi, przy której można się bawić, ale nie jest to tandetny pop. Na scenie używamy sporego zestawu instrumentów i różnych elektronicznych efektów głównie po to, aby stworzyć alternatywę dla szeroko pojętego określenia electro i nieco zmienić jego oblicze.
Te słowa nieźle wróżą piątkowemu wieczorowi. A to nie wszystkie atuty kapeli.
Dowiadujemy się od niej, że stałym elementem jej koncertów są wizualizacje tworzone przez grupę filmową składającą się z członków zespołu. – Każdy koncert jest specjalnym świętem – mówią artyści.
Początek o godz. 19. Bilety po 10 zł.
Adres: Al. Racławickie 2A.
Grupa o swojej muzyce pisze następująco: – Yummy Cake to potęga basu i mocny rytm połączony z ekspresyjnym i melodyjnym wokalem. Robimy muzykę przyjazną dla ludzi, przy której można się bawić, ale nie jest to tandetny pop. Na scenie używamy sporego zestawu instrumentów i różnych elektronicznych efektów głównie po to, aby stworzyć alternatywę dla szeroko pojętego określenia electro i nieco zmienić jego oblicze.
Te słowa nieźle wróżą piątkowemu wieczorowi. A to nie wszystkie atuty kapeli.
Dowiadujemy się od niej, że stałym elementem jej koncertów są wizualizacje tworzone przez grupę filmową składającą się z członków zespołu. – Każdy koncert jest specjalnym świętem – mówią artyści.
Początek o godz. 19. Bilety po 10 zł.
Adres: Al. Racławickie 2A.
