Reportaże z Turcji
Wydawnictwo Czarne
Tutaj swoje teksty w formie książek wydają Włodzimierz Nowak, Jacek Hugo-Bader, Mariusz Szczygieł, czy Wojciech Tochman. Teraz pora na najmłodszego przedstawiciela pokolenia wybitnych reportażystów Gazety Wyborczej - Witolda Szabłowskiego.
Czytając tą wielowątkową opowieść, aż trudno uwierzyć, że Szabłowski pisał ją mając zaledwie dwadzieścia kilka lat. Nic dziwnego, że reportaże zebrane w "Zabójcy miasta moreli” zebrały już kilka prestiżowych nagród dziennikarskich.
Recenzje najlepszych polskich reportażystów są nie mniej entuzjastyczne: "Szabłowski pisze o Turcji tak, jak ja bym chciał pisać, gdybym znał się na Turcji” (M. Szczygieł); "porywająca powieść o życiu pomiędzy dwoma nieprzystającymi światami” (J. Hugo-Bader).
Rozdarcie Turcji między Wschodem, a Zachodem to wątek, który przewija się przez prawie wszystkie zebrane tutaj teksty. Kolejny to zderzenie marzeń o obecności w Zjednoczonej Europie z radykalnym eurosceptyzmem. Turcy u Szabłowskiego chcą być nowocześni, a jednocześnie są przesiąknięci wyssanym z mlekiem matki konserwatyzmem.
W tym wszystkim są ludzkie historie: nielegalnych imigrantów z Afryki czy dziewczyn, które cudem nie padły ofiarą zabójstw honorowych. Reporter dociera do Ali Agcy, niedoszłego zabójcy polskiego papieża i producenta buta, który podczas pewnej konferencji prasowej trafił w prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Młody reporter z Polski skłonił tych ludzi do niespotykanej szczerości. Nikogo nie wywyższa, nikogo nie ocenia. Relacjonuje fakty, wnikliwie je bada, nie boi się zadawać trudnych pytań. Efekt czyta się jednym tchem. W jeden wieczór.