Życiorysy policjantów, archiwalne zdjęcia, czapki i dokumenty. W Lublinie można oglądać wystawę "Policja Państwowa w II RP.
- Przy pomocy tych samolotów będzie łatwo wśród błot pińskich wytropić dywersantów” - komentowała gazeta.
- To przykre, że w mieście, które zasila swoimi funkcjonariuszami 50 proc. policji lotniczej w kraju, nie ma ani jednego śmigłowca policyjnego - uważa Benon Bujnowski, wicedyrektor MDK nr 2 oraz organizator wystawy. - Zwłaszcza, że policja lotnicza swoje początki miała właśnie na wschodzie.
Dawni mundurowi
Kolejna sekcja zawiera archiwalne zdjęcia i dokumenty związane z historią policji. Ta jest najbardziej pokaźna. Obok zdjęć znajdują się życiorysy zasłużonych lubelskich policjantów. Wśród nich znajduje się urodzony w Serebryszce (powiat chełmski) przodownik policji Władysław Cholszewski. Brał on udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r., po agresji ZSRR należał do eskorty marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego do Rumunii. - Miał możliwość zostania razem z marszałkiem w Rumunii, ale na granicy zawrócił. W Lublinie żyła jego rodzina, żona Helena Zofia i dwoje małych dzieci - opowiada organizator.
By uniknąć wcielenia do granatowej policji Cholszewski ukrywał się w miejscowości Bychawka, za co groziło mu rozstrzelanie lub pobyt w obozie. Władysław Cholszewski przeżył wojnę. Zmarł w 1969 r., został pochowany na cmentarzu przy ul. Unickiej.
Kolejnym zasłużonym dla Polski lubelskim mundurowym był Józef Janicki. Policjant urodził się w małopolskiej miejscowości Klecz. Po odbyciu szkolenia w Normalnej Szkole Fachowej dla Szeregowych PP w Mostach Wielkich został policjantem IV Okręgu Lubelskiego.
Niedługo potem został przeniesiony na Posterunek Policji Państwowej w Bełżycach, gdzie pełnił służbę do 1937 r. We wrześniu dostał kolejny rozkaz przeniesienia, tym razem do Chodla, gdzie w służbie doczekał wojny. - Częste zmiany miejsca służby w tamtych czasach były normalną praktyką. Sądzono, że policjant powinien otaczać się różnymi ludźmi, poznawać jak najwięcej nietypowych spraw - tłumaczy Bujnowski.
Pomimo służby w granatowej policji Józef Janicki działał w konspiracji: pożyczał z posterunku karabiny i przekazywał je partyzantom oraz informował mieszkańców Chodla o łapankach. 1 marca 1941 r. został zatrzymany przez gestapo i trafił na Zamek w Lublinie, gdzie przebywał do kwietnia. Transportem nr 13890 został przewieziony do Auschwitz, tam zginął.
Od MM do MO
Wystawa przybliża również historię pierwszych organizacji bezpieczeństwa publicznego, działających na Lubelszczyźnie. Pierwsze Straże Obywatelskie formowane były w Zagłębiu Dąbrowskim od 1914 r. Działalność jednak rozpoczęły dopiero pod komendą Stanisława Popowskiego w 1915 r. Wkrótce straże przekształciły się w Milicje Miejskie. 4 lipca 1915 r. utworzono w Lublinie pierwszą Milicję Obywatelską. 1200 funkcjonariuszy należących do organizacji pilnowało bezpieczeństwa i porządku w mieście. Pierwsze milicje były bazą do stworzenia komend i komisariatów policji, która została powołana ustawą w 1919 r.
- Zdjęcia zaczęliśmy zbierać wiosną. Większość fotografii pochodzi z prywatnych zbiorów rodzin policjantów. Niestety, podczas II wojny światowej wiele zdjęć przepadło. Każdemu policjantowi, który nie zgłosił się do okupanta, groziło rozstrzelanie. Żeby uniknąć wcielenia do granatowej policji, polscy funkcjonariusze musieli się ukrywać, zdjęcia palono, by zatrzeć ślady - wyjaśnia Bujnowski. - Duże zasługi dla wystawy ma też Danuta Malon, prezes Stowarzyszenia Rodzina Katyńska Lublin.
Kolejna wystawa
Młodzieżowy Dom Kultury nr 2 przy ul. Bernardyńskiej ma w planach otwarcie jeszcze jednej ekspozycji związanej z policją. Wystawa będzie nosiła tytuł "Kobiety w policji”, będzie można ją odwiedzić prawdopodobnie w lutym.
- Przed wojną kobieta w mundurze policyjnym była rzadkością, pracowała głównie w obyczajówce. Zdjęcia będą na pewno ciekawe - zapowiada dyrektor.