Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Domu Słów (ul. Żmigród 1/Królewska 17) można oglądać wystawę prac Tal Schwartz - młodej fotografki z Izraela.
Tal Schwarz, fotografka i niezależna kuratorka, jest absolwentką Hadassah Academic College, na którym studiowała komunikację fotograficzną. Mieszka i pracuje w Izraelu oraz w Polsce. Teraz sięgnęła do archiwum Państwowego Muzeum na Majdanku stworzyła fotografie przechowywanych tam lalek, które pozostały po byłych więźniach obozu.
– Któregoś dnia napłynął transport Białorusinek z dziećmi. Wszystkie były bardzo wynędzniałe i głodne. Przebyły straszliwą gehennę. Dzieci, które dojechały żywe, były obrazem najskrajniejszej nędzy – wspomina była więźniarka, pani Zofia Pawłowska.
Jak wyliczają historycy, około 6 proc. więźniów obozu to były dzieci do 15 roku życia
Wystawę przygotowaną we współpracy z lubelskim muzeum można oglądać w Domu Słów do 10 sierpnia.
