Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pałac Zamoyskich w Kozłówce
W piątek (1.04) o godz. 12.00 Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, po zimowej przerwie otwiera podwoje dla zwiedzających. Będą już czynne: pałac, kaplica, Galeria Sztuki Socrealizmu, powozownia.
Otwarciu muzeum towarzyszyć będzie wernisaż wystawy malarstwa zatytułowanej "Dwie drogi – jedna pasja”. Swoje prace zaprezentuje małżeństwo artystów – Aneta Jaźwińska i Grzegorz Kalinowski.
Aneta Jaźwińska na tę wystawę przygotowała ponad 30 prac, wykonanych techniką łączenia farb akrylowych z pastelami olejnymi, w szerokiej palecie barw. Jej ulubionym tematem są łąki, pola, ogrody, a także krajobrazy śródziemnomorskie. Pierwszoplanowe miejsce w kadrze zajmuje np. dziewanna, słonecznik, wiesiołek, cyprys czy bugenwilla.
To swoisty hołd składany przyrodzie, zarówno w jej skromności, jak w przepychu. Grzegorz Kalinowski z Łodzi preferuje technikę olejną w kolorystyce nasyconej błękitami, zieleniami, żółciami. Najciekawsze dla niego sa pejzaże. Interesują go te piękne, nostalgiczne nadbużańskie i te śródziemnomorskie z Lazurowego Wybrzeża. Są dla niego tak samo ciekawe i godne utrwalenia na płótnie.
Ta wystawa to prezentacja odmiennych efektów wspólnego podróżowania, kontemplowania przyrody, doświadczania natury i jej zjawisk. Prace są swego rodzaju konfrontacją wrażeń odbieranych przez bliskich sobie twórców, którzy jednak mówią odmiennym, artystycznym językiem.
Kmo.
Aneta Jaźwińska na tę wystawę przygotowała ponad 30 prac, wykonanych techniką łączenia farb akrylowych z pastelami olejnymi, w szerokiej palecie barw. Jej ulubionym tematem są łąki, pola, ogrody, a także krajobrazy śródziemnomorskie. Pierwszoplanowe miejsce w kadrze zajmuje np. dziewanna, słonecznik, wiesiołek, cyprys czy bugenwilla.
To swoisty hołd składany przyrodzie, zarówno w jej skromności, jak w przepychu. Grzegorz Kalinowski z Łodzi preferuje technikę olejną w kolorystyce nasyconej błękitami, zieleniami, żółciami. Najciekawsze dla niego sa pejzaże. Interesują go te piękne, nostalgiczne nadbużańskie i te śródziemnomorskie z Lazurowego Wybrzeża. Są dla niego tak samo ciekawe i godne utrwalenia na płótnie.
Ta wystawa to prezentacja odmiennych efektów wspólnego podróżowania, kontemplowania przyrody, doświadczania natury i jej zjawisk. Prace są swego rodzaju konfrontacją wrażeń odbieranych przez bliskich sobie twórców, którzy jednak mówią odmiennym, artystycznym językiem.
Kmo.
