W piątek (29 kwietnia) o godz. 18.00 w lubelskiej Galerii Sztuki „Wirydarz” (ul. Grodzka 19) w Lublinie. będzie miał miejsce wernisaż wystawy malarstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych polskich malarzy – Franciszka Maśluszczaka.
Jest autorem obrazów, rysunków, polichromii sakralnych, witraży, ilustracji książkowych. Brał udział w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych w kraju i za granicą. Jest autorem Drogi Krzyżowej w kościele p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie w Warszawie. Wykonał wiele ilustracji do książek dla dorosłych i dla dzieci, do poezji i prozy. Współpracuje z wydawnictwami i pismami społeczno–kulturalnymi.
Od wielu lat artysta wspiera obrazami, akwarelami i rysunkami aukcje charytatywne za co został uhonorowany nagrodami im. św. Brata Alberta i Aukcji Wielkiego Serca.
Jak twierdzą ci, którzy dokładnie śledzą prace tego artysty, Maśluszczak na przestrzeni lat odmierzających jego twórczość staje się „inny”. Nie zawsze jest to tak szyderczy, zjadliwy prześmiewca, wyszydzający nasze wady i przywary. Chyba twórca nabrał do nich dystansu. Potrafi być wyrozumiały i pobłażliwy dla swoich bohaterów. Być może stara się powiedzieć, że wszystko ma swoje przyczyny i nie zawsze mamy wpływ na swój los.
Na obrazach Franciszka Maśluszczaka coraz częściej widzimy ludzi zamyślonych, zatroskanych, zmęczonych, choć nadal fascynuje go świat dziwaków, osób w jakiś sposób skrzywdzonych czy skrzywionych.
Bohaterowie jego obrazów to mieszkańcy małych miasteczek, których wizja lepszego świata zamyka się w marzeniach nie mających szansy na realizację. Osadzeni są w sielskim, wiejskim lub małomiasteczkowym pejzażu, dziwolągi, których największą wadą jest naiwne zdziwienie, że świat bywa szorstki. Ostatecznie do tych jego postaci czujemy jakąś sympatię, może litość choć oczywiście nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jest to ciągle świat karykatury, świat oglądany w krzywym, albo właśnie w prawdziwym zwierciadle.