W Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL (ul. Rynek 8) w sobotę (20 listopada) o godz. 18.00 otwarta zostanie wystawa prac Rosława Szaybo, artysty wciąż twórczego i wciąż zaskakującego świeżością swoich prac.
Tym jest właśnie sztuka użytkowa, a przedstawicielem jednej z gałęzi – grafiki jest Rosław Szaybo.
Był taki okres po wojnie, że to plakaty zaspokajały potrzebę kontaktu z nurtem nowoczesnym w plastyce. Były najbardziej dostępne i zdobiły ściany mieszkań wielu młodych ludzi. Zaskakiwały nowymi pomysłami, nie skostniałym widzeniem świata, otwartością, odwagą rozwiązań i skrótów myślowych. Były wysmakowane, odkrywcze.
Plakaty czerpały z wielu innych dziedzin – malarstwa, fotografii, rysunku, grafiki, sztuki drukarskiej. Przy tym wszystkim pełniły rolę informacyjną. Były w centrum życia społecznego.
Rosław Szaybo w latach 1955-1961 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, w klasie Henryka Tomaszewskiego i pracowni malarstwa Wojciecha Fangora. Kończył studia kiedy sztuka użytkowa – plakat i ilustracja, scenografia i wystawiennictwo, także tkanina artystyczna znalazły się w centrum uwagi artystów. Także jego.
Był jednym z tych, którzy wprowadzali do warsztatu graficznego fotografię. Był niezwykle kreatywny. Brał kadry sylwetek, twarzy, rąk, ścian czy faktur podporządkowując je swojej woli. Rosław Szaybo jeszcze w pracowni akademickiej okazał się artystą o widocznym stylu i temperamencie.
Zdradzał upodobanie do muzyki i teatru w rysunku i kolorystyce miał swój indywidualny styl. Celował w skrócie myśli i formy, w grotesce. Był niezwykle twórczy i wyprzedzał czas.
Pracując wiele lat w Londynie dał się poznać przede wszystkim jako projektant kopert płytowych. Jego plakaty dotyczace wydarzeń muzycznych są znakomite. Teraz znów pracuje w Polsce w warszawskiej ASP. Jest czynny i twórczy.