Co się dzieje z dziełami, z artystycznymi przedmiotami, które przestały fascynować, stały się niepotrzebne, może nawet nie cenione? Co z nimi zrobić? Kuśmirowski proponuje stworzenie swoistego kolumbarium w którym znalazłyby one swój kres. Określa to jako "…prowadzenie usług publicznych na rzecz sztuki, polegające na uruchomieniu kompleksowego recyklingu, w zakresie likwidacji i komasowania sztuki, z prac niechcianych i nikomu niepotrzebnych.”
"Usługi” zainaugurował już w Neapolu. Sam przekazał na ten cel sześć swoich dzieł, Roman Ondak, Philip Akkerman, Rafał Bujnowski, Jan Gryka, Jacek Wierzchoś i R.E. Acres oddali po jednym i tak prace nikomu już niepotrzebne zostały komisyjnie spalone, złożone do urn w specjalnie skonstruowanych modułach wystawowych. Odeszły w niebyt, stały się popiołem, a jednak zostawiły po sobie ślad taki właśnie, jak w przypadku prochów, których nie rozsypujemy byle gdzie, ale przecież zachowujemy w konkretnym miejscu. Być może nawet, jeśli teraz nie chce się o nich myśleć, to w przyszłości kto wie, kto wie…
Z jednej strony jest więc to jakaś forma destrukcji, która brutalnie świadczy o ulotności dzisiejszej sztuki z drugiej zaś próba zatrzymania pamięci o niej w choćby takiej "zliofilizowanej” formie. Podczas prezentacji w Galerii Białej kolejne prace innych artystów poddane zostaną działaniom Roberta Kuśmirowskiego.
Robert Kuśmirowski (ur. 1973) jest absolwentem i pracownikiem Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie. Debiutował w Galerii Białej w 2002 roku, jeszcze jako student IV roku, w ramach programu Młode Forum Sztuki. W swoim dorobku ma dziesiątki wystaw w kraju i na świecie, Jest laureatem Paszportu Polityki (2005) i Nagrody Artystycznej Lublina (2007).
Wystawa Roberta Kuśmirowskiego odbywa się w ramach cyklu wystaw, związanych z 25-leciem Galerii Białej w Lublinie.