Wielka premiera, wielkie oczekiwania. Po ośmiu latach od pierwszej zapowiedzi dziś na całym świecie debiutuje gra Cyberpunk 2077.
Wydana w 2015 roku gra Wiedźmin 3: Dziki Gon okazała się wielkim sukcesem komercyjnym i artystycznym.
Produkcja polskiego studia CD Projekt RED zebrała setki nagród i rewelacyjnie się sprzedała. Twórcy innych gier często chętnie się od Wiedźmina odwoływali, wskazują grę jako przykład wzorcowych rozwiązań.
Ale przede wszystkim gra doczekała się mnóstwa niezwykle pozytywnych recenzji graczy.
Jednak już w 2012 roku studio zapowiedziało, że kolejna produkcja będzie inna. Cyberpunk 2077 to gra oparta na popularnym systemie Cyberpunk autorstwa Mike'a Pondsmitha.
Zamiast wiedźmińskich zmysłów: cybernetyczne ulepszenia.
Zamiast Novigradu: rozświetlone neonami Night City.
Zamiast magii: hakowanie.
A zamiast płotki: futurystyczne samochody.
Oczekiwania wobec gry rosły z każdym rokiem (a ostatnio z każdą przekładaną datą premiery). Wszystkiemu towarzyszyła wielka kampania reklamowa i marketingowa; łącznie z napojami czy sprzętem dla graczy inspirowanym grą. W międzyczasie giełdowi inwestorzy bacznie śledzili notowania CD Projekt RED na warszawskiej giełdzie.
Dziś gra Cyberpunk 2077 debiutuje na PC, PlayStation 4 i 5 oraz Xbox One i Xbox series X (w przyszłości ukaże się również darmowa aktualizacja, dzięki której Cyberpunk 2077 będzie mógł w pełni wykorzystać potencjał konsol nowej generacji) i platformie Google Stadia.
Akcja gry przenosi nas do cyberpunkowego świata, do miasta Night City. To otwarty świat pełen neonów, ludzi z cybernetycznymi wszczepami i przygód czekających na graczy, którzy wcielają się w V, najemnika/najemniczkę.
Night City to jest bezpieczne miejsce do życia, ale ludzie tacy jak V dostrzegają w tym nie niebezpieczeństwo, a okazję do szybkiego zarobku przy niekoniecznie legalnych zleceniach. Jedno z nich nie kończy się jednak dobrze, ale wtedy poznajemy Johnny'ego Silverhanda (granego przez Keanu Reevesa). Wraz z rozwojem opowieści poznamy kolejne miejsca w Night City, gangi walczące o władzę w półświatku i kolejne postacie z nietuzinkowymi historiami.
Nie zabraknie też walk, modyfikowania wyposażenia i jeżdżenia. W Night City czekają na nas pojazdy od 12 producentów. Od luksusowych limuzyn, po miejskie autka.
Ale wszystkie w odpowiednio cyberpunkowym stylu.
Długo o grze można by opowiadać; także o jej zaawansowanej stronie technicznej czy wykorzystywaniu technologii ray tracing. Ale lepiej zobaczyć:
A jak wypada całość?
W serwisie metacritic.com średnia ocen z pierwszych recenzji jest niezwykle wysoka: to 91 na 100. A 16 (z 50) recenzji branżowych portali z całego świata kończy się maksymalna oceną.
Kiedy w nocy gra została odblokowana między innymi na Steam, to już po kilku godzinach grało w nią 1 003 264 graczy.