Kilka miesięcy temu było trochę wątpliwości czy Świdniczanka w przypadku awansu otrzyma zgodę na grę w roli gospodarza na swoim boisku przy ul. Turystycznej. Okazuje się, że przy po wykonaniu niezbędnych prac, nie będzie z tym wielkiego problemu.
Beniaminek III ligi ze Świdnika będzie musiał poprawić kilka rzeczy na swoim obiekcie, aby na wyższym poziomie rozgrywać mecze w roli gospodarza przy ul. Turystycznej.
Nie jest to jednak nic, z czym nie można się uporać przed startem nowych rozgrywek. Przede wszystkim chodzi o zwiększenie ilości miejsc siedzących na stadionie. W III lidze jest wymóg posiadania 500 miejsc.
– Większa liczba krzesełek to nie wszystko – przyznaje Leszek Wójcik, przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych LZPN.
– Chodzi jeszcze o kwestię wjazdu karetki na płytę boiska czy o miejsca dla osób niepełnosprawnych. Sektor gości? Z tym akurat nie ma problemu. Jesteśmy po spotkaniu informacyjnym, na jakim etapie są prace i wszystko wygląda pozytywnie. Obecnie trwa również renowacja płyty, a klub czeka na dostawę krzesełek, aby spełnić wymóg. Ustaliliśmy również, że ilość miejsc siedzących na stadionie będzie ilością osób, które mogą uczestniczyć w spotkaniu. To znaczy, że nie będzie miejsc stojących – dodaje przewodniczący komisji licencyjnej.